Muzyka Pink Floyd znika z Rosji i Białorusi. Ostra reakcja zespołu: "Putin musi odejść"

Wojna w Ukrainie trwa już od ponad dwóch tygodni. Rosyjskie wojska nie przestają bombardować największych miast, m.in. Mariupola i Charkowa. Kolejne eksplozje miały także miejsce w poniedziałek rano w Kijowie.

Muzycy z całego świata nie przestają solidaryzować się z ukraińskim narodem i publicznie krytykują Władimira Putina. Zespół Pink Floyd podjął właśnie ważną decyzję – grupa wycofuje część swoich piosenek z serwisów streamingowych w Rosji i Białorusi.

ZOBACZ TAKŻE: Wojna na żywo - najnowsze informacje

Redakcja poleca

Ukraińska orkiestra gra "Don’t Worry, Be Happy" przy barykadzie. Wzruszające wideo z Odessy

28-letni wiolonczelista zginął na froncie w Ukrainie. Muzyk należał do zespołu Taraka

Pink Floyd reaguje na wojnę w Ukrainie. Zespół usuwa swoją muzykę z Rosji i Białorusi

Zespół Pink Floyd wydał oficjalne oświadczenie, w którym poinformował o usunięciu muzyki grupy i solowych nagrań Davida Gilmoura z platform muzycznych w Rosji i Białorusi.

– Stojąc razem ze światem w zdecydowanym potępieniu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, twórczość Pink Floyd od 1987 roku oraz wszystkie nagrania solowe Davida Gilmoura są od dzisiaj usuwane ze wszystkich serwisów z muzyką cyfrową w Rosji i Białorusi – napisał zespół w piątek.

David Gilmour już wcześniej skomentował wojnę w Ukrainie. Ostro skrytykował działania wojsk rosyjskich i Putina.

– Rosyjscy żołnierze, przestańcie zabijać swoich braci. W tej wojnie nie będzie zwycięzców. Moja synowa jest Ukrainką, a moje wnuczki chcą odwiedzić i poznać ten piękny kraj. Zatrzymajcie tę wojnę, zanim wszystko zostanie zniszczone. Putin musi odejść – zaapelował Gilmour w social mediach.

Muzycy Pink Floyd to niejedyni przedstawiciele świata muzyki, którzy głośno sprzeciwili się rozpoczętej przez Putina wojnie. Na ostre komentarze pozwolili sobie m.in. Sting, Jack White, Deep Purple, a nawet dotychczasowy zwolennik prezydenta Rosji – Al Bano.