Steve Grimmett nie żyje. Jeden z pionierów brytyjskiego heavy metalu miał 62 lata
Steve Grimmett nie żyje. Wokalista przez lata udzielał się w grupie Grim Reaper. Zespół był jednym z pionierów brytyjskiego heavy metalu.

Steve Grimmett nie żyje. Brytyjski wokalista heavymetalowy był najlepiej znany jako lider zespołu Grim Reaper. W późniejszych latach występował również w formacji Onslaught.
Steve Grimmett nie żyje. Wokalista miał 62 lata
Wiadomość o śmierci artysty przekazał brat wokalisty, Mark. Muzyk zmarł w wieku 62 lat. Oficjalna przyczyna śmierci Grimmetta nie została ujawniona.
Mark opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym pożegnał brata słowami:
Naprawdę nie wiem, od czego zacząć. Z wielkim smutkiem i ciężkim sercem, chcę Wam powiedzieć, że mój brat Steve, którego wielu z Was zna, jako bardzo utalentowanego muzyka odszedł dziś.
Steve Grimmett nie żyje. Kim był muzyk?
Steve Grimmett dołączył do składu Grim Reaper jako wokalista w 1982 roku. W chwili jego śmierci był najdłużej działającym w grupie muzykiem. W trakcie kariery pojawił się na pięciu albumach studyjnych grupy.
W styczniu 2017 roku piosenkarz przeszedł częściową amputację prawej nogi. Powodem była infekcja.
Artysta twierdził, że po odejściu Bruce'a Dickinsona z Iron Maiden, udał się na casting do grupy. Przegrał wówczas z Blazem Bayleyem.
Głos artysty można usłyszeć także na płycie "Chained and Desperate" grupy Chateaux, udzielał się w Grimmstine, Heidt, Lionsheart, Steve Grimmett's Grim Reaper czy The Sanity Days.
RadioZET.pl/Loudwire