Rada Miejska Szczytna zarzuciła grupie Hunter promowanie faszyzmu
Obserwuj w Google News

Rada Miejska Szczytna zarzuciła polskiemu zespołowi promowanie faszyzmu. Muzycy odpowiadają

2 min. czytania
01.08.2022 15:41
Zareaguj Reakcja

Hunter wystąpił na "Dniach i Nocach Szczytno 2022". Zespołowi zarzucono promowanie faszyzmu, a sprawa trafiła do Rady Miasta.

Hunter
fot. East News

Grupa Hunter to metalowa formacja pochodząca ze Szczytna. Muzycy 22 lipca wystąpili w rodzinnej miejscowości na imprezie o nazwie "Dni i Noce Szczytno 2022". Artyści zagrali przeszło dwugodzinny koncert i zostali ciepło przyjęci przez swoich fanów.

Rada Miejska Szczytna zarzuciła grupie Hunter promowanie faszyzmu

Kilka dni później w lokalnych mediach pojawiły się artykuły na temat koncertu. Nie były to relacje z udanego koncertu, a zarzuty propagowania przez muzyków nazizmu oraz symbolu swastyki.

Redakcja poleca

Sprawa trafiła na okładkę tygodnika "Kurek Mazurski", a potem do nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej. Oficjalne oświadczenie na temat koncertu wydał Burmistrz Miasta Szczytno, Krzysztof Mańkowski.

W oficjalnym oświadczeniu prezydenta czytamy, że:

Oczywistym jest, że tego typu kostium jest niedopuszczalny i stawia na niepotrzebną konwencję szoku, która zupełnie nie jest potrzebna i nic tutaj nie wniosła. (...) Przebieranie się w nazistowski mundur w jakichkolwiek okolicznościach, a już zwłaszcza w czasie, gdy pod granicą toczy się inna wojna, jest przekroczeniem granic dobrego smaku.

Afera dotyczy munduru, który podczas koncertów zakłada Arkadiusz Letkiewicz, muzyk i emerytowany oficer policji. O jego historii artysta opowiadał, chociażby w wywiadzie dla Magazynu Perkusista:

Jako policjant zbierałem czapki policyjne z innych krajów. Jak zostałem zastępcą komendanta, przyjechała delegacja i przywiozła mi ten mundur. Okazało się, że przygotowali się do wizyty, ponieważ mundur był specjalnie uszyty dla mnie – na mój rozmiar. Wtedy skojarzyłem, dlaczego mój kolega mnie mierzył kilka razy miesiąc wcześniej. Mówił, że chodzi o statystykę.

Hunter odpowiada na zarzuty

Sytuację skomentował lider Huntera, Paweł Grzegorczyk znany jako Drak. Wokalista nie ukrywa, że jest mu niezwykle przykro, że takie oskarżenia pojawiły się akurat w jego rodzinnym mieście tak ważnym dla kariery Huntera. Muzyk podkreślił, że od dnia powstania zespołu muzycy sprzeciwiają się wojnie i faszyzmowi. Zaznaczył też, że Hunter występował już wcześniej w identycznej oprawie scenicznej w tym samym mieście, które uhonorowało zespół wpisem do Złotej Księgi zasług.

Najbardziej zabolało mnie zdanie, że faszyzujemy w kontekście wojny na Ukrainie. Zwłaszcza po zagraniu w marcu charytatywnego koncertu ze zbiórką dla ofiar wojny na Placu Juranda i pod honorowym patronatem Burmistrza i Miasta. Po zaproszeniu na piątkowy koncert Ukrainki Natalii Sycz, a także po nakręceniu w marcu teledysku do ukraińskiej wersji utworu „Kiedy umieram”. Tego nie jestem w stanie pojąć.

Całe oświadczenie i wyjaśnienia Grzegorczyka możecie znaleźć poniżej:

####default####