Obserwuj w Google News

Raper stracił na froncie starszego brata. Teraz pisze litanie bluźnierstw w stronę Rosji

2 min. czytania
10.06.2022 13:37
Zareaguj Reakcja

Otoy z Urkainy stracił brata na froncie. Teraz raper nagrywa utwory pełne nienawiści do Rosji. Muzyk nie przebiera w słowach. Opisuje dramat i okrucieństwo wojny.

Otoy
fot. AP/Associated Press/East News

Otoy to ukraiński raper, który wykorzystuje muzykę do opowiadania historii z frontu. Twórca ma nadzieję, że świat go wysłucha i nigdy nie zapomni o tragedii, z którą zmaga się dzisiaj jego kraj. Jego rap jest przepełniony wściekłością i został nazwany głosem młodego pokolenia Ukraińców.

Otoy z Urkainy stracił brata na froncie. Raper został głosem pokolenia

Twórca poza działalnością muzyczną jest również ochotnikiem w armii. Artysta radzi sobie ze stresem, pisząc teksty. Zdradził, że notuje wszystko na telefonie w czasie, kiedy Rosja ostrzeliwuje jego kraj. 23-latek w rozmowie z Associated Press oznajmił, że nie zdawał sobie sprawy, że będzie w stanie kogoś zabić, dopóki nie wycelował w rosyjskiego żołnierza w pierwszych tygodniach wojny.

Redakcja poleca

Prawdziwe nazwisko Otoya to Wiaczesław Drofa. Raper twierdzi, że inwazja Rosji spowodowała odwrotne skutki niż te, które chciał osiągnąć Putin. Jak mówi Ukrainiec, jego kraj zjednoczył się w nienawiści wobec kraju, który niszczy ich dom.

Raper Otoy szokuje swoimi tekstami o wojnie w Ukrainie

Teksty Otoya są litaniami bluźnierstw wymierzonych w stronę Rosji. Artysta jest radykalny i nie przebiera w słowach, opisuje wojenne morderstwa, śmierć i okrucieństwo. Rapuje prosto z serca, wojna dotknęła go szczególnie, ponieważ stracił na niej starszego brata.

Żołnierz zginął podczas oblężenia huty Azovstal w zdewastowanym Mariupolu. Otoy zadedykował obrońcom utwór "Find My Country", w który rapuje po angielsku, trzymając karabin.

To są moje ziemie, chłopcy powinniście odejść
Tęsknię za tymi piątkami, które spęcaliśmy razem, pocałunkami o zmierzchu, brakiem snu
Teraz jesteśmy żołnierzami

Otoy niedawno pomagał porządkować ciała poległych w Mariupolu. Jednocześnie pracuje nad albumem, który w większości powstaje na wojnie. Jak twierdzi artysta, na płycie będzie można "poczuć zapach bomb, martwych ciał, kurzu i krwi".

Oglądaj

Sonda Radia ZET
####default####