Obserwuj w Google News

Nowe fakty w sprawie tragicznej śmierci Takeoffa. Raper miał zaledwie 28 lat

2 min. czytania
04.11.2022 21:39
Zareaguj Reakcja

Takeoff nie żyje. 28- letni raper zginął w strzelaninie w Teksasie. Pojawiły się nowe fakty dotyczące śmierci młodego artysty. Co wiemy o tragedii?

Nowe fakty w sprawie tragicznej śmierci Takeoffa. Raper miał zaledwie 28 lat
fot. East News

Niedawno świat obiegła tragiczna informacja o śmierci 28-letniego rapera o pseudonimie Takeoff. Muzyk zaledwie kilkanaście godzin przed niespodziewaną śmiercią podzielił się z fanami swoją najnowszą muzyką.

Takeoff nie żyje. 28-latek zginął w strzelaninie

Artysta zginął w strzelaninie, do której doszło w nocy z 31 października na 1 listopada w Houston. Raper pojawił się tam na imprezie urodzinowej syna szefa wytwórni Rap-A-Lot Records J. Prince’a.

Redakcja poleca

Członkowie grupy Migos, do której należał Takeoff grali z innymi gośćmi w kości. Nagle przy stole wybuchła awantura, a obecni na wydarzeniu ludzie wyjęli broń. Ani 28-latek, ani jego kolega Quavo ponoć nie brali udziału w kłótni, a raper miał zostać zupełnie przypadkową ofiarą strzelaniny.

Takeoff nie żyje. Przyczyna śmierci rapera

Z najnowszych informacji wynika jednak, że Quavo żywo dyskutował z innym uczestnikiem imprezy. TMZ donosi, że w pomieszczeniu padło przynajmniej 10 strzałów z dwóch różnych broni.

Menadżer Takeoffa oznajmił, że raper został ofiarą przypadkowej, zbłąkanej kuli, która trafiła go w głowę. Mimo reanimacji, muzyk nie miał szans na przeżycie i zmarł na miejscu.

Jak się okazuje, 28-latek nie zginął od jednej kuli. Jak informuje koroner, poza strzałem w głowie, raper przyjął również kilka innych.

- Przyczyną śmierci Takeoffa były głębokie rany postrzałowe głowy i tułowia. Jedna z kul trafiła go w ramię - czytamy w raporcie lekarza sądowego cytowanego przez TMZ.

Oglądaj

####default####