Niespodzianka na koncercie Shawna Mendesa. Na scenie pojawił się Ed Sheeran [WIDEO]

Czegoś takiego nie spodziewał się najprawdopodobniej nikt obecny na środowym koncercie Shawna Mendesa w Nowym Jorku. W trakcie występu Kanadyjczyka z utworem „Mercy” na scenie pojawił się niespodziewanie Ed Sheeran. Reakcja widzów nie mogła być inna – w ogromnej hali widowiskowej rozległ się ogromny pisk publiczności.

Nie od dziś wiadomo, że autor przeboju "Stitches" jest wielkim fanem twórczości rudowłosego Brytyjczyka. Niejednokrotnie przyznawał, że inspiruje się Sheeranem. „To było tak samo szalone dla mnie, jak i dla Was” – powiedział tuż po wspólnym występie Mendes.

Wielka kariera w młodym wieku

Kanadyjczyk zaczął zyskiwać popularność w 2013 roku, kiedy dzielił się swoimi coverami w internecie. Kilka miesięcy później udało mu się podpisać kontrakt płytowy z Island Records, jedną z największych wytwórni na świecie.

Swój debiutancki krążek „Handwritten” z 2015 roku wydał nie mając nawet ukończonych 17 lat. Płyta szybko pokryła się platyną w Stanach Zjednoczonych. Słuchacze Radia ZET znają już dobrze jego utwory „Stitches” i „I Know What You Did Last Summer”, który nagrał razem z Camilą Cabello – byłą członkinią girlsbandu Fifth Harmony.

Shawn Mendes promuje obecnie w ramach światowej trasy koncertowej drugi, także już platynowy album „Illuminate” z 2016 roku. Single „Treat You Better”, „Mercy” oraz najnowszy „There's Nothing Holdin' Me Back” radzą sobie świetnie na listach przebojów.

RadioZET.pl/billboard.com/PK