Niepokojący incydent na koncercie The Cult. Wokalista rzucił się ze sceny w tłum, żeby interweniować
Podczas jednego z ostatnich koncertów grupy The Cult doszło do niebezpiecznego incydentu. Na sytuację pod sceną natychmiast zareagował wokalista zespołu.
The Cult to znany brytyjski zespół rockowy. Artyści zapowiedzieli niedawno swój jedenasty album studyjny. Grupa opublikowała singiel "Give Me Mercy" i poinformowała, że album "Under the Midnight Sun” będzie zawierał osiem utworów i ukaże się 7 października tego roku.
Wokalista The Cult rzucił się w tłum podczas koncertu. Zauważył bójkę
Aktualnie artyści koncertują w ramach trasy po Stanach Zjednoczonych. Jeden z występów odbył się niedawno w Waszyngtonie. Formacja pojawiła się 20 lipca w The Anthem.
Podczas koncertu doszło do niepokojącego incydentu. Zachowanie fanów pod sceną zwróciło uwagę wokalisty grupy - Iana Astbury'ego.
Bójka na koncercie The Cult. Wokalista interweniował
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym lider The Cult rzucił się ze sceny w kierunku publiczności. Artysta interweniował po wybuchu bójki między dwoma fanami. Jeden z nich był duszony.
Przyczyną konfliktu był wzrost jednego ze słuchaczy The Cult. Wysoki fan zasłaniał innemu widok i nie chciał się przesunąć. Astbury rozdzielił obecnych na koncercie i wrócił na scenę.
Kiedy znowu chwycił za mikrofon, oznajmił:
Bracie, nigdy nikogo nie duś. To nie jest fajne. Przestań płakać. To rockowy koncert. Nie podoba ci się? Stań z tyłu. Jesteś wysoki, większy niż reszta, a stoisz z przodu. Co sobie myślałeś?
RadioZET.pl/NME