Skandal w USA. Przyjaciółka oskarża amerykańską gwiazdę The Voice o gwałt. Szokujące szczegóły

22-letnia gwiazda amerykańskiego The Voice, która ma na swoim koncie platynowy album „Cry Baby”, została oskarżona o gwałt. O całej sytuacji poinformowała jej była przyjaciółka – 24-letnia Timothy Heller. Para przyjaźniła się do 2015 roku.

- Kiedy opisałam tę historię, początkowo nie planowałam podać nazwiska tej osoby. Wydaje mi się jednak, że to ważne, abyście zdawali sobie sprawę, iż chodzi o Melanie Martinez – napisała Heller.

W emocjonalnej wiadomości dziewczyna opowiedziała ze szczegółami o nocy, w trakcie której miało dojść do zdarzenia. Napisała, że utrzymywała wszystko w tajemnicy przez lata, bo nie mogła długo uwierzyć w to, co się stało.

- Myśl o zaakceptowaniu, że moja najlepsza przyjaciółka zgwałciła mnie wydaje się szalona. Nawet pisanie o tym nie wydaje mi się prawdziwe – twierdzi dziewczyna.

24-latka opisała relację łączącą ją z artystką. Przyznała, iż traktowała ją jak przyjaciółkę, ufała jej oraz czuła z nią więź. Timothy twierdzi, że Martinez w końcu to wykorzystała i zaczęła nią manipulować.

Dwie noce zmieniły wszystko

Heller nie podała dokładnej daty całego zdarzenia. Do gwałtu miało dojść w trakcie wspólnego nocowania. Amerykańska piosenkarka naciskała na swoją przyjaciółkę przez dwie noce z rzędu. Wypytywała o preferencje seksualne, zachęcała do wspólnych zabaw, w końcu zaczęła dotykać miejsc intymnych.

Ostatniej wspólnej nocy miało dojść do gwałtu. Pomimo kilkukrotnej odmowy oraz próśb ze strony kobiety, Martinez nie zareagowała. Heller miała zostać wtedy spenetrowana zabawką bez swojej zgody. Według niej doszło także do seksu oralnego.

- Dziewczyny mogą zgwałcić dziewczyny. Najlepsi przyjaciele mogą zgwałcić najlepszych przyjaciół - dodała na koniec kobieta.

Gwiazda odpowiada na zarzuty

Wpis Timothy Heller wywołał burzę w internecie i został udostępniony kilkadziesiąt tysięcy razy. Melanie Martinez zdecydowała się szybko zareagować oraz odpowiedzieć na zarzuty ze strony byłej koleżanki.

- Jestem przerażona i zasmucona oświadczeniami Timothy Heller. Łączyła nas bliska przyjaźń. Starałyśmy pomóc sobie nawzajem. Obie cierpiałyśmy przez walkę z własnymi demonami. Nigdy jednak nie powiedziała „nie” temu, co robiłyśmy wspólnie. I choć nasze drogi się rozeszły, zawsze przesyłam jej miłość – napisała piosenkarka.

Oficjalne konta artystki w mediach społecznościowych zalała fala krytyki ze strony fanów, jak i reszty internautów.

RadioZET.pl/variety.com/twitter.com/PK