Maryla Rodowicz ze szczerym wyznaniem: "Skazali moją rodzinę na wieczną tułaczkę"

Maryla Rodowicz pochodzi z Zielonej Góry, dlatego nic dziwnego, że piosenkarka wzruszyła się, gdy jej miasto zapowiedziało miły gest w jej kierunku. Na jednym z tamtejszych budynków ma powstać mural z wizerunkiem piosenkarki.

Maryla Rodowicz podzieliła się bolesnymi wspomnieniami z dzieciństwa

Jak podaje Wirtualna Polska, dla artystki to bardzo emocjonująca chwila zmuszająca do refleksji i przywołująca wspomnienia z dzieciństwa. Jak się okazuje, te nie zawsze były kolorowe.

Redakcja poleca

Maryla Rodowicz szczerze o współpracy z TVP. "Jak zacznę bojkotować, to co mi zostanie?"

Maryla Rodowicz szaleje w Amsterdamie. Zdjęcie z półnagim mężczyzną to jest hit! [FOTO]

Rodowicz w mediach społecznościowych wyznaje:

Uszczęśliwiło mnie miasto Zielona Góra decyzją zrobienia muralu z moją podobizną. Zielona Góra to miasto bliskie mojemu sercu, to miejsce moich narodzin. Niestety wyjechałam z Zielonej w wieku trzech lat, ponieważ NKWD (czyli radzieckie służby) aresztowały mojego ojca, opieczętowały dom i skazały moją rodzinę na wieczną tułaczkę.

Piosenkarka zdradza, że obrazy, które oglądała w dzieciństwie, bardzo silnie zapisały się w jej pamięci.

Zapamiętałam stojący na ulicy czołg w drodze do przedszkola, potem jazdę pociągiem (chyba przez Wrocław) i zrujnowane domy. To było tak silne przeżycie, że przez całe dzieciństwo bawiliśmy się na podwórkach w wojnę.

Maryla Rodowicz wyznała: "Skazali moją rodzinę na wieczną tułaczkę"

Przemyślenia Rodowicz sprawiły, że gwiazda zapragnęła nawiązać kontakt z osobami, które kiedyś znały ją i jej rodzinę. Być może artystka poczuła potrzebę wymiany wspomnień i trudnych doświadczeń.

Wokalistka zwróciła się z prośbą do wszystkich, którzy pamiętają jej bliskich sprzed lat o kontakt.

Na początku przyszłego roku Maryla Rodowicz powróci do TVP, gdzie po raz kolejny zasiądzie na fotelu trenerki w programie "The Voice Senior".