Obserwuj w Google News

Mariusz Szczygieł zaapelował do Stinga, aby nie występował na gali Wiktorów TVP

Sylwia Wamej
2 min. czytania
22.03.2022 16:23
Zareaguj Reakcja

Mariusz Szczygieł postanowił zaapelować do Stinga, aby ten nie występował na Gali Wiktorów w Telewizji Polskiej. Pisarz i dziennikarz za pośrednictwem Instagrama opublikował wpis, w którym poprosił Stinga, aby ten poważnie zastanowił się nad sensem występu w TVP. Wyjaśnił, dlaczego.

Sting i Mariusz Szczygieł
fot. Instgram.com/ Mariusz Szczygieł

Mariusz Szczygieł postanowił uzmysłowić Stingowi, że występowanie na Gali Wiktorów w Telewizji Polskiej nie jest dobrym pomysłem. Pisarz i dziennikarz zaapelował do Stinga, aby ten zastanowił się nad występem w TVP. Warto dodać, że Gala rozdania nagród Wiktory wraca na antenę Telewizji Polskiej po siedmiu latach.

Zobacz też:  Mariusz Szczygieł: Wzrost czytelnictwa w Polsce jest nieznaczny

Mariusz Szczygieł zaapelował do Stinga, aby nie występował na gali Wiktorów TVP

Po raz ostatni odbyła się w 2014 roku. Późniejszy brak organizacji gali przez stację tłumaczono "dużymi zawirowaniami w telewizji publicznej". Tegoroczna Gala rozdania Wiktorów odbędzie się w gmachu Ufficio Primo w Warszawie, 31 marca. Mariusz Szczygieł w długim instagramowym wpisie skierowanym do Stinga podkreślił, że zgadzając się na występ w Telewizji Polskiej uwiarygadnia telewizję, która nie ma nic wspólnego z demokratycznymi mediami.

"Drogi panie Sting, prawdopodobnie nie wie pan, że występując na gali Wiktory TVP, autoryzuje i uwiarygadnia pan telewizję, która nie ma nic wspólnego z demokratycznymi wolnymi mediami. Media mają być czwartą władzą, która patrzy na ręce rządzącym, ale Telewizja Polska jest tubą propagandową rządu" - wyjaśnia Szczygieł, dodając, że program informacyjny "Wiadomości" podaje jednostronne informacje, szczując konkretne osoby i całe grupy. Szczygieł zaznaczył też, jakie stanowisko ma TVP w kwestii praw kobiet.

"Każdego dnia w "Wiadomościach" podaje jednostronne informacje, które mają niszczyć ludzi, uderza w demokratyczną opozycję, szczuje na konkretne osoby i całe grupy; popiera odebranie praw kobietom i osobom LGBT. Wielu prawników śledzi ten język nienawiści, ponieważ po upadku władzy, ludzie tej telewizji, zostaną pozwani przed sądy. Rząd PiS zawłaszczył publiczną telewizję. Wchodzi on w alianse z proputinowskimi, skrajnie prawicowymi ruchami w Europie - Marine Le Pen, Victorem Orbanem, Matteo Salvinim i im podobnymi. Występując dla TVP, stawia się Pan w niezręcznej sytuacji. Pozdrawia Pana - fan Stinga, reporter, dziennikarz i pisarz. Przedstawione wyżej poglądy popierają i podzielają tysiące polskich dziennikarzy i ludzi kultury" - napisał Szczygieł. Takie samo oświadczenie znalazło się na profilu Szczygła w języku angielskim.

Pod postem zarówno na Instagramie, jak i Facebooku rozpętała się gorąca dyskusja. Włączył się do niej Maciej Orłoś. Dziennikarz przyznał, że jest zaskoczony decyzją Stinga.

"Mariusz, bardzo dobrze, że to napisałeś! Dziwne to swoją drogą, że ktoś tak wydawałoby się świadomy wystąpi na gali TVP. Dziwne, że nie wie, że to słabe. Dziwne, że jego management go w to wmanewrował "- napisał Orłoś.

Sonda Radia ZET

.

####default####