Mam talent. Uczestnik zerwał z siebie ubrania. Zażenowane jury chciało przerwać występ
Mam talent. Ben Lapidus postanowił zszokować jury programu. Uczestnik przerwał występ, zdarł ubranie i zaśpiewał o... serze. Troje przedstawicieli jury wcisnęło czerwony przycisk.

"Mam talent" to program, który na przestrzeni lat zagościł w telewizorach widzów wielu krajów. W najnowszej amerykańskiej edycji show mogliśmy obejrzeć przesłuchanie Sary James, która zachwyciła jurorów swoim występem.
Mam talent. Uczestnik przerwał występ i zerwał z siebie ubrania
Castingi do talent show właśnie się skończyły. Teraz możemy śledzić dalsze losy wykonawców, którzy awansowali do odcinków na żywo. Jednym z nich był Ben Lapidus.
Artysta wystąpił podczas castingów z piosenką "The Parmesan Cheese Song", która nie przypadła do gustu jurorom, za to publice - wręcz przeciwnie. Mimo czterech czerwonych przycisków artysta śpiewał dalej, dzięki uporowi widowni.
Z czasem jurorzy zmienili zdanie i dali szansę Lapidusowi, który potrafił porwać tłumy. Uczestnik wrócił do półfinału programu, w którym znowu udało mu się zaskoczyć widzów.
Lapidus wszedł na scenie w skromnym kombinezonie z gitarą w ręku. Zaczął swój występ od grania delikatnej ballady, po czym przerwał, mruknął pod nosem, że taki występ nie ma sensu i zdarł z siebie ubrania.
Ben Lapidus znowu śpiewa w "Mam talent" o parmezanie. Jurorzy chcieli przerwać występ
Pod kombinezonem miał skórzane spodnie i kamizelkę, która ledwo zasłaniała jego nagi tors. Na scenie pojawił się zespół z gitarami oraz pirotechnika. Lapidus w rockowej scenerii wykrzykiwał kolejne wersy o ulubionym parmezanie.
Jurorzy nie kryli zażenowania występem Lapidusa. Publiczność po raz kolejny szalała przy jego scenicznych popisach, jednak Simon Cowell, Howie Mandel i Sofia Vergara chcieli przerwać farsę. Użyli czerwonych przycisków.
Z kolei Heidi Klum razem z widownią w studiu "Mam talent" zdawali się bawić znakomicie. Dzięki niej Lapidus dokończył występ.