Madonna omal nie wylądowała w więzieniu? Policja chciała aresztować gwiazdę
Madonna to jedna z najbardziej kontrowersyjnych gwiazd w historii muzyki. Jej utwory, teledyski, kreacje czy występy wielokrotnie wywoływały skandale. Królowa Popu ujawniła, że w latach dziewięćdziesiątych policja kilkukrotnie groziła gwieździe aresztowaniem. Dlaczego?

Madonna to legenda muzyki, której przeboje i występy na zawsze zapisały się w historii popkultury. Oparta na kontrowersjach kariera niejednokrotnie prowadziła amerykańską gwiazdę do kłopotów i wywoływała mnóstwo skandali.
Okazuje się, że w latach dziewięćdziesiątych Madonna mogła wylądować nawet w więzieniu. Piosenkarka opowiedziała o aferze, przez którą policja groziła jej aresztowaniem.
Zobacz: Madonna w dziwacznym nagraniu na Tik Toku. Fani zaniepokojeni twarzą artystki [WIDEO]
Madonna omal nie wylądowała w więzieniu? Policja chciała aresztować gwiazdę
Madonna na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych wywoływała skandal za skandalem. Teledysk do wielkiego przeboju „Like a Prayer” spotkał się z masową krytyką ze strony katolików, a Watykan oficjalnie potępił artystkę za obrazę symboli religijnych. Gwiazdę skrytykował sam Jan Paweł II, nazywając jej koncerty "jednym z najbardziej szatańskich spektakli w historii ludzkości".
Ogromne kontrowersje wzbudziła trasa koncertowa „Blond Ambition World Tour”, która w 1990 roku promowała album „Like a Prayer”. Podczas występów Królowa Popu wykorzystywała elementy seksualne i religijne, m.in. w trakcie piosenki „Like a Virgin”, kiedy symulowała na scenie masturbację.
Ponad trzydzieści lat później Madonna wróciła myślami do wspomnianych koncertów. W social mediach 63-latka napisała, że policja chciała ją nawet aresztować.
– Policja trzykrotnie groziła mi aresztowaniem, gdy jeździłam po całym świecie i wykonywałam "Like a Virgin" w trakcie trasy "Blonde Ambition". Watykan odwołał moje koncerty w Rzymie. Widzicie s***, jak utorowałam dla was drogę? – napisała wokalistka.
RadioZET.pl/independent.co.uk