Lider Pudelsów walczy z nowotworem. Przez zakażenie koronawirusem musiał przerwać leczenie
Andrzej Bieniasz z zespołu Püdelsi choruje na rzadki typ chłoniaka. Muzyk przechodzi obecnie kosztowną terapię finansowaną między innymi z internetowej zbiórki. Niedawno Bieniasz dowiedział się, że jest zakażony koronawirusem.
Andrzej "Pudel" Bieniasz to znany gitarzysta i lider rockowej grupy Püdelsi. W ubiegłym roku u muzyka zdiagnozowano rzadki rodzaj nowotowru - chłoniaka z komórek płaszcza. Rockman musiał poddać się specjalistycznej terapii oraz przejść przeszczep komórek macierzystych. W listopadzie nastąpił nawrót choroby - chłoniak zaatakował głowę i rdzeń kręgowy. Andrzej Bieniasz musiał sięgnąć po nowy lek, który niestety nie jest refundowany. Tygodniowy koszt terapii wynosi 4 tys. złotych. Na stronie Pomagam.pl trwa zbiórka pieniędzy na leczenie artysty.
Lider Püdelsów może liczyć na olbrzymie wsparcie rodziny i przyjaciół. Nad muzykiem cały czas czuwa żona Beata Żarska-Bieniasz oraz siostra Iwona. Dzięki ich staraniom udało się zorganizować fundusze na walkę z chorobą. Początkowo małżonkowie byli w stanie samodzielnie pokryć koszty leczenia, ale konieczność zastosowania drogiego leku po trzech tygodniach wyczerpała ich możliwości. "Niestety pandemia i konieczność opieki nad Püdlem pozbawiły Beatę możliwości zarabiania i prowadzenia firmy" - czytamy na Pomagam.pl.
Andrzej Bieniasz walczy z nowotworem. Siostra muzyka Pudelsów apeluje o pomoc
Andrzej Bieniasz walczy z chłoniakiem. Zaraził się koronawirusem
Na domiar złego Andrzej Bieniasz zaraził się koronawirusem. Chory na chłoniaka muzyk Püdelsów odebrał pozytywny wynik testu na COVID-19 i na czas kwarantanny musiał zawiesić leczenie. Jego stan zdrowia uległ chwilowemu pogorszeniu. Choroba nie oszczędziła także jego żony i córki. Na szczęście "Pudlowi" udało się pokonać wirusa.
Dbajcie o siebie, badajcie się, nie ignorujcie sygnałów, jakie wysyła wam wasz organizm - apelowało do internautów artysta.