Będą nowe płyty Krzysztofa Krawczyka. Manager zapowiada: "Ukażą się niebawem"

Krzysztof Krawczyk zmarł w kwietniu 2021 roku. Choć od jego śmierci minął już ponad rok, wielu fanów wciąż nie może pogodzić się z odejściem legendy polskiej muzyki. Artysta pozostawił po sobie jednak repertuar pełen ponadczasowych przebojów.

Okazuje się, że przed śmiercią Krzysztof Krawczyk zdążył jeszcze nagrać kilka płyt, które wciąż czekają na wydanie. Jego manager i bliski przyjaciel, Andrzej Kosmala poinformował, że niebawem usłyszymy nowe utwory piosenkarza. Jeszcze we wrześniu ukaże się wyjątkowy album.

Redakcja poleca

Pili nad grobem Krzysztofa Krawczyka. Szokująca scena na cmentarzu w Grotnikach

Taniec z gwiazdami: Krzysztof Krawczyk odmówił udziału w programie z powodu żony? "Oczy by mi wydrapała"

Krzysztof Krawczyk przed śmiercią nagrał nowe piosenki. Zostaną wydane

Andrzej Kosmala w rozmowie z „Faktem” zdradził, że Krzysztof Krawczyk nagrał wiele utworów, które nie zostały jeszcze wydane. Przyznał też, iż wokaliście bardzo zależało, aby ujrzały one kiedyś światło dzienne. Manager opowiedział o ważnej rozmowie, którą kiedyś przeprowadził z artystą.

– Żartowaliśmy, kto ma kogo przeżyć i Krzysztof mówi: Andrzej, Ty musisz mnie przeżyć, bo kto zadba o wydanie tych wszystkich płyt, które jeszcze pozostały do wydania – wyznał Kosmala.

Bliski przyjaciel Krawczyka potwierdził, że piosenkarz zdążył nagrać jeszcze trzy albumy. Manager ma dobrą wiadomość dla fanów.

– Ukażą się niebawem – zapowiedział.

Płyta „Tribute to Krzysztof Krawczyk”. Kiedy premiera albumu z utworami z Męskiego Grania 2022?

Album „Tribute to Krzysztof Krawczyk. Urbański Orkiestra i Goście”, który jest muzycznym hołdem dla legendarnego wokalisty, ukaże się już 30 września nakładem Sony Music Poland.

Wydawnictwo jest zapisem wybranych utworów wykonanych podczas koncertów Męskiego Grania 2022. Na płycie usłyszymy największe przeboje Krawczyka w wykonaniu m.in. Igo, Artura Rojka, Natalii Szroeder, Piotra Zioły, Błażeja Króla czy Macieja Maleńczuka.

– Wytwórnia płytowa mi powiedziała, że jak następne pokolenie będzie śpiewało, to legenda Krawczyka nigdy nie przeminie. I do tego się zastosowaliśmy – powiedział Kosmala w rozmowie z „Faktem”.

RadioZET.pl/fakt.pl