Obserwuj w Google News

Krzysztof Cugowski komentuje wojnę w Ukrainie. O Putinie mówi: „Miejscowi go zlikwidują”

3 min. czytania
04.03.2022 16:03
Zareaguj Reakcja

Krzysztof Cugowski zabrał głos na temat wojny w Ukrainie, Rosjan oraz Władimira Putina. Wokalista twierdzi, że zna mentalność tamtejszych mieszkańców – jeździł na wschód w trasy koncertowe trwające po dwa miesiące. Niestety, wysnuł także przykre wnioski, jeśli chodzi o Polskę w razie jakiegokolwiek niebezpieczeństwa.

Krzysztof Cugowski
fot. Screen Instagram krzysztof_cugowski_official

Krzysztof Cugowski to kolejna gwiazda, która wyraża swoje zdanie na temat wojny w Ukrainie. Już od ośmiu dni trwa agresja wojsk rosyjskich. Kijów, który jest głównym celem Władimira Putina, nadal nie został zdobyty. Niestety, Rosja nie zatrzyma się przed niczym i wciąż trwa mordowanie niewinnych cywilów oraz dzieci.

Zobacz także:  Wojna w Ukrainie - najnowsze informacje [RELACJA NA ŻYWO]

Krzysztof Cugowski ocenia szanse Ukrainy w wojnie z Rosją. Mówi też, co może grozić Putinowi

Wokalista ostro ocenił kroki państw zachodnioeuropejskich. Dopiero po kilku dniach sankcje i wciąż napływająca pomoc dla żołnierzy w Ukrainie daje realne rezultaty. Dość niepokojąco wypowiedział się jednak na temat Polski.

- Zachodnia Europa tradycyjnie udawała głupa. Jednak w końcu, po tygodniu, zaczyna to wyglądać tak, jak powinno wyglądać od początku. Są sankcje, jest konkretna pomoc wojskowa i humanitarna dla Ukrainy. Myślę sobie, że my Polacy powinniśmy się temu wszystkiemu uważnie przyglądać i dobrze odrobić tę lekcję. […] Jasno widzimy, że w razie zagrożenia nikt nam nie pomoże, to jest chyba jasne. Jeśli Rosja kiedyś na nas uderzy, to musimy się szykować na samotną walkę – tłumaczył Krzysztof Cugowski w rozmowie z „Interią”.

Artysta wyjaśnia, że zachowanie Zachodu to „zimny prysznic” dla Polski i dla „szaleńców, co rozbroili naszą armię”. Teraz, zdaniem Krzysztofa Cugowskiego, Rosja to wykorzystuje. Pokłada wiele nadziei w Ukraińcach i uważa, że się obronią.

- Zresztą cała Europa powinna się otrząsnąć z tego lewackiego szaleństwa. Niemcy, kraj potężniejszy od nas, ma słabszą armię. To się wzięło z pewnej tendencji rozbrajania Europy, którą Rusek teraz wykorzystał. Dodam, że przy kompletnej degrengoladzie naszego kontynentu, słabym prezydencie z Ameryki i uzależnieniu wielu krajów od dostaw rosyjskiego gazu. Na całe szczęście Ukraińcy bohatersko walczą i wygląda na to, że się obronią. Szkoda tylko, że Europa traciła czas i jeździła pokłonić się carowi, a to jak ten potraktował francuskiego prezydenta Macrona jest naprawdę poniżające – ocenia Krzysztof Cugowski.

Przypomnijmy, że podczas jednej z wizyt francuskiego prezydenta w Rosji, Władimir Putin potraktował go w uwłaczający sposób. Emmanuel Macron musiał iść pieszo przez terminal, nie podstawiono kolumny z samochodami, a na sam koniec Władimir Putin spóźnił się półtorej godziny.

Redakcja poleca

- Podejrzewam, że Putina zdejmą. Miejscowi go zlikwidują. Dotąd przy nim zarabiali pieniądze, teraz je potracili, więc zamienią go na innego. Wcale nie lepszego, ale to da nam parę lat spokoju na to, żeby się przygotować, bo kiedyś znowu nastąpi to, co mamy teraz. Tam jest szaleństwo mocarstwowości, sny o wielkiej Rosji. Oni to mają pod skórą. Mogą nie dojadać, ale Rosja musi być wielka, musi być mocarstwem. Mnie śmieszy gadanie, że ten naród jest inny niż Putin. Nie, ten naród jest dokładnie taki, jak Putin – podsumowuje Krzysztof Cugowski.

Krzysztof Cugowski zwraca też uwagę na to, że morale rosyjskiego wojska są wręcz żadne, co daje ogromną przewagę Ukraińcom. Mówi, że po zakończeniu konfliktu powinniśmy „przestać słuchać tych, co mówią, że nie ma żadnego zagrożenia”. W przypadku, gdyby Rosja chciała zaatakować Polskę, jedyną pomocą mogą być Amerykanie. Zdaniem wokalisty nikt nie zatrzyma wojsk ze wschodu, Europa jest słaba, a Polska musiałaby walczyć sama.

RadioZET.pl/Interia.pl

Sonda Radia ZET
####default####