Obserwuj w Google News

John Davis nie żyje. Prawdziwy wokalista Milli Vanilli zmarł na COVID-19

2 min. czytania
27.05.2021 09:17
Zareaguj Reakcja

John Davis nie żyje. Piosenkarz zmarł w wieku 66 lat z powodu koronawirusa. Amerykanin zasłynął jako prawdziwy wokalista zespołu Milli Vanilli, który wywołał ogromny skandal w branży muzycznej. Przez kilka lat członkowie udawali, że śpiewają swoje piosenki.

Milli Vanilli
fot. EAST NEWS / SIPA PRESS / BENAROCH

John Davis nie żyje. Artysta zmarł 24 maja w wieku 66 lat. Największą popularność zdobył jako prawdziwy wokalista zespołu Milli Vanilli, którego członkowie przez kilka lat udawali przed słuchaczami, że śpiewają. W końcu prawda wyszła na jaw i wywołała jeden z największych skandali w historii muzyki rozrywkowej.

Ten Preston nie żyje. Fatalny finał poszukiwań polskiego rapera

John Davis nie żyje. Prawdziwy wokalista Milli Vanilli zmarł na COVID-19

Przyczyną zgonu Johna Davisa był COVID-19. Śmierć amerykańskiego artysty potwierdziła jego córka Jasmin w mediach społecznościowych. Kobieta poprosiła wszystkich o ostatnie brawa dla swojego ojca.

– Uszczęśliwił wielu ludzi swoim śmiechem i uśmiechem, pozytywnym duchem, miłością, a zwłaszcza swoją muzyką. Tak wiele dał światu. Będzie nam go bardzo brakowało – napisała.

John Davis zdobył popularność po skandalu, który wybuchł z zespołem Milli Vanilli. Okazało się, że to on był prawdziwym wokalistą niemieckiej grupy.

Skandal z zespołem Milli Vanilli

Milli Vanilli, niemiecki zespół dance-pop, zdobył ogromną popularność na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Tworzyli go Fab Morvan i Rob Pilatus.

Grupa sprzedała ponad 30 milionów singli i podbiła listy przebojów hitami „Girl I'm Gonna Miss You”, „Blame It on the Rain” czy „Girl You Know It's True”. Ich płyta pokryła się w Stanach Zjednoczonych sześciokrotną platyną.

Za swoje sukcesy Milli Vanilli otrzymali nagrodę Grammy w kategorii „Najlepszy nowy artysta”. Wielki skandal z udziałem zespołu spowodował, że wkrótce członkowie musieli zwrócić prestiżową statuetkę. Była to pierwsza taka sytuacja w historii.

Marian Zacharewicz nie żyje. Kompozytor i "ojciec sukcesu" Ireny Jarockiej miał 76 lat

Okazało się, że Fab Morvan i Rob Pilatus tak naprawdę nie śpiewali swoich utworów, a na każdym koncercie występowali z playbacku. W studiu nagraniowym zastępowali ich innych wokaliści, w tym John Davis.

Po ujawnieniu skandalu kariera Milli Vanilli upadła, a wydany w 1991 roku album „The Moment of Truth” okazał się komercyjną porażką. Grupa próbowała wrócić na scenę z nową płytą i prawdziwymi wokalistami, ale powrót nie doszedł do skutku z powodu nagłej śmierci Roba Pilatusa w 1998 roku, który przedawkował narkotyki i alkohol.

RadioZET.pl/bbc.com

####default####