Obserwuj w Google News

Jerry Lee Lewis nie żyje. Ikona i pionier rock and rolla, grał w zespole z Elvisem i Johnyym Cashem

2 min. czytania
31.10.2022 09:31
Zareaguj Reakcja

Jerry Lee Lewis nie żyje. Prawdziwa legenda i pionier rock and rolla odszedł w wieku 87 lat. Muzyk otrzymał nagrodę Grammy za całokształt twórczości.

Jerry Lee Lewis
fot. Ralph Dominguez/MediaPunch/Associated Press/East News

Jerry Lee Lewis nie żyje. Muzyk był gwiazdą i pionierem amerykańskiego rock and rolla. To jego piosenki takie jak "Great Balls of Fire" sprawiły, że gatunek stał się dominującą muzyką w latach 50 w USA. Artysta był jedną z najsławniejszych postaci w historii muzyki popularnej.

Jerry Lee Lewis nie żyje. Pionier rock and rolla miał 87 lat

O śmierci legendy poinformował media współpracownik Lewisa. Jak czytamy w serwisie The Guardian, muzyk zmarł w wieku 87 lat z przyczyn naturalnych.

Artysta odszedł w swoim domu w DeSoto w stanie Mississippi. Z oświadczenia dowiadujemy się, że artysta zmarł ze swoją siódmą żoną, Judith u boku. Tuż przed śmiercią oznajmił ukochanej, że "wita przyszłe życie z radością i się go nie boi".

Redakcja poleca

To dzięki Lewisowi i jego hitom takim jak "Great Balls of Fire" rock and roll stał się dominującym gatunkiem lat 50. w Stanach Zjednoczonych. Artysta urodził się w Luizjanie w ubogiej rodzinie rolników. Bliscy muzyka zastawili dom, żeby kupić Lewisowi pierwszy fortepian.

Jerry Lee Lewis nie żyje. Kim był legendarny muzyk?

Ze względu na swoją grę został wyrzucony z ewangelickiej szkoły. Nie wrócił do nauki. Pierwszy raz wystąpił na scenie w wieku 14 lat na otwarciu salonu samochodowego. Reprezentował teatralny, hałaśliwy styl, który idealnie współgrał z rodzącą się sceną rockandrollową w USA. Jedne z najwcześniejszych nagrań zrealizował u boku Elvisa Presleya, Johnny'ego Casha i Calra Perkinsa. Artyści zostali wkrótce nazwani Million Dollar Quartet.

Przełom w karierze Lewisa nastąpił po opublikowaniu singla "Whole Lotta Shakin' Goin' On" w 1957 roku. Wykonał utwór w telewizji podczas The Steve Allen Show i skupił na sobie uwagę całego kraju. Został doceniony za szaleńczy, bardzo energiczny styl gry. Przewracał stołek, na którym siedział, a potem grał na stojąco.

Jego wielki hit "Great Balls of Fire" dotarł do 2. miejsca amerykańskich list przebojów i stał się jedną z piosenek definiujących rock and roll.

Oglądaj

Pod koniec lat 50. wywołał skandal. U szczytu sławy poślubił swoją 13-letnią kuzynkę. Media grzmiały, a trasa koncertowa została odwołana. Artysta trafił na czarną listę muzyków, a jego popularność spadła.

Gdy scena rockandrollowa w Stanach zaczęła się wyciszać, Lewis zaczął grać country. W 1984 roku cierpiał na wrzody i usunięto mu jedną trzecią żołądka. Dwa lata później został jednym z pierwszych 10 wykonawców wprowadzonych do Rock’n’Roll Hall of Fame.

Lewis podczas trwania kariery nagrał 40 albumów studyjnych. Ostatni z nich "Rock & Roll Time" ukazał się w 2014 roku. Muzyk współpracował z legendami takimi jak Mick Jagger, Willie Nelson, Sheryl Crow czy Eric Clapton.

RadioZET.pl/theguardian.com

####default####