Obserwuj w Google News

Jacek "Budyń" Szymkiewicz przed śmiercią nagrał piosenkę. Zobacz teledysk grupy Monofon

2 min. czytania
20.06.2022 09:38
Zareaguj Reakcja

Jacek "Budyń" Szymkiewicz zmarł w kwietniu 2022 roku. Artysta tuż przed śmiercią pracował nad nowym projektem. W sieci pojawił się teledysk formacji.

Jacek "Budyń" Szymkiewicz
fot. Adam Burakowski/REPORTER

Śmierć Jacka Szymkiewicza znanego jako Budyń wstrząsnęła fanami jego twórczości oraz artystami, z którymi współpracował. Muzyk zmarł 12 kwietnia 2022 roku w wieku 48 lat na zawał serca.

Jacek "Budyń" Szymkiewicz nie żyje. Przed śmiercią nagrał ostatnią płytę

Budyń stworzył grupę Pogodno, występował także z zespołem Babu Król i rozwijał swoją karierę solową. Współpracował z polskimi gwiazdami takimi jak Łona, zespół Hey, Monika Brodka czy Natalia Nykiel.

Redakcja poleca

Dzień przed śmiercią artysty w sieci pojawiła się informacja o kolejnym projekcie muzycznym, w którym wziął udział. W mediach społecznościowych umieszczono zapowiedź debiutanckiego singla formacji Monofon. Budyń udzielał się w niej na wokalu.

Monofon z Budyniem na wokalu wydał singiel "Horror". Utwór zapowiada płytę "Monomiasto"

Teledysk do utworu "Horror" autorstwa Aleksandry Góreckiej pojawił się już w sieci. Płytę "Monomiasto" można zamówić przedpremierowo na stronie wydawcy - Mystic Production.

Oglądaj

Zespół Monofon powstał w 2020 roku z inicjatywy basisty Rafała Boryckiego, perkusisty Michała "Dimona” Jastrzębskiego związanych z zespołem Lao Che i gitarzysty Michała Wójcika. Do współpracy nad debiutanckim albumem muzycy zaprosili Halszkę Nabirę – instrumenty klawiszowe, kornet oraz wokalistę Jacka Szymkiewicza.

Michał “Dimon” Jastrzębski wspomina początki powstawania albumu słowami:

Zanim trafiliśmy do wielu różnych studiów nagraniowych, muzyka powstawała bardzo sprawnie w naszych mieszkaniach i salach prób, korespondencyjnie. Już podczas nagrywania zwróciliśmy się do klasycznych, analogowych rozwiązań, wbrew aktualnie przyjętym metodom pracy. Wykorzystaliśmy całą paletę klasycznych instrumentów klawiszowych, perkusyjnych, smyczkowych i dętych, a cała produkcja to wynik wspólnej pracy wielu osób, które pojawiały się na naszej drodze.

Budyń jest autorem tekstów, które usłyszymy na płycie. Artysta przed śmiercią opowiadał o nich tak:

Na początku była muzyka i to ona prosiła się o teksty. Kiedy już koledzy Jastrzębski i Borycki pokazali mi muzykę, zapytałem o krajobraz emocjonalny, który towarzyszył im, kiedy muzykę pisali. Usłyszałem o życiu mężczyzn już po kryzysie wieku średniego, po przejściach czasem wykraczających poza dobry smak i granice finezji w zezwierzęceniu. O powrocie do punktu, z którego wyruszyli na te wszystkie niesamowite przygody. O dystansie, który sprawia, że nieszczęścia stają się lżejsze, a z czasem zamieniają się w żart, który katastrofom przydaje piękna rodem z greckiej tragedii. Otworzyłem więc memuary moich przygód i na światło dzienne wyciągnąłem te, które w tym samym sosie były umazane. Historie o burzach z piorunami, szybkich samochodach, włoskiej kuchni i psychologii.

####default####