28-letni raper odebrał sobie życie. Chwilę wcześniej zamordował partnerkę na oczach jej dzieci

Raper J Stash nie żyje. 28-letni mężczyzna odebrał sobie życie w sobotę, 1 stycznia. Jak informuje m.in. Independent, chwilę wcześniej zastrzelił 27-letnią kobietę. Jeanette Gallegos miała być jego dziewczyną. W momencie moderstwa w domu przebywały jej dzieci.

Redakcja poleca

Artur Hałas nie żyje. Muzyk znany z grupy Gumowe Szekle miał 54 lata

Grem nie żyje. Krakowski raper zmarł z powodu zakażenia koronawirusem. Miał zaledwie 38 lat

Raper J Stash nie żyje. Zamordował partnerkę i odebrał sobie życie

Tragedia wydarzyła się w domu w Temple City w Kalifornii, w którym J Stash rzekomo mieszkał z kobietą od kilku miesięcy. Pomiędzy raperem a jego dziewczyną miało dojść do kłótni. W pewnym momencie J Stash zaprowadził kobietę do sypialni i kilkukrotnie ją postrzelił. Następnie odebrał sobie życie.

W momencie tragedii w domu przebywały dzieci Gallegos – trzech chłopców w wieku 7, 9 i 11 lat. Raper nie był ich ojcem. Daily Mail podaje, że policję zawiadomił jeden z chłopców. Przybyli na miejsce funkcjonariusze odnaleźli ciała pary i narzędzie zbrodni. Dzieci nie odniosły żadnych fizycznych obrażeń. Obecnie trwa śledztwo w sprawie.

W przeszłości J Stash, a właściwie Justin Joseph, został oskarżony o przemoc domową. We wrześniu 2014 roku była dziewczyna oskarżyła rapera o brutalne pobicie – kobieta miała mieć obrażenia twarzy i reszty ciała.

Kim był J Stash?

J Stash miał 28 lat i cieszył się coraz większą popularnością w branży. W 2016 roku nawiązał współpracę z wytwórnią Rich Forever Music należącą do popularnego amerykańskiego rapera Richa The Kida. Debiutancki mixtape J Stasha"Hood Rich" ukazał się kilka miesięcy później. Łącznie wydał trzy albumy.

Pochodzący z Florydy raper przyjaźnił się m.in. z Lil Wayne’em czy Young Money. Pracował także jako model i projektant.

RadioZET.pl/dailymail.co.uk,independent.co.uk