Darius Campbell-Danesh nie żyje. Piosenkarz i aktor miał 41 lat. Ciało znaleziono w domu

Klaudia Bochenek

2 min. czytania

17.08.2022 08:32

Podziel się

Udostępnij przez:

Zareaguj Reakcja

Darius Campbell, znany też jako Darius Campbell-Danesh, był szkockim piosenkarzem, autorem tekstów, ale również aktorem i producentem filmowym. Miał jedynie 41 lat, a jego ciało znaleziono w domu.

Darius Campbell zyskał ogromny rozgłos w 2001 roku, kiedy w programie „Popstars” wykonał teatralny cover „Hit Me Baby One More Time” Britney Spears. Rok później wziął udział w „Pop Idol”, gdzie zajął trzecie miejsce. Jego kariera ruszyła i kolejnymi przebojami zdobywał brytyjskie listy przebojów.

Zobacz także: Olivia Newton-John odchodziła w cierpieniu. Siostrzenica ujawnia, co działo się przed śmiercią

Darius Campbell-Danesh nie żyje. Piosenkarz miał 41 lat

11 sierpnia Darius Campbell-Danesh został znaleziony w łóżku, w swoim domu w Rochester w USA. Był nieprzytomny, a medycy po pojawieniu się na miejscu stwierdzili zgon.

Na razie służby wykluczyły podejrzenia, jakoby do śmierci piosenkarza mogły się przyczynić osoby trzecie. Nie podano przyczyny zgonu, zaplanowano już sekcję zwłok. Tragiczną wiadomość potwierdziła rodzina.

- Z wielkim smutkiem informujemy o śmierci Dariusa Campbella Danesha. Darius został znaleziony w swoim łóżku. Prosimy wszystkich o uszanowanie naszej prywatności w czasie, gdy będziemy opłakiwać tragiczną śmierć naszego brata i syna – napisano w oświadczeniu.

Pięć lat wcześniej, w 2017 roku, gwiazdor otarł się o śmierć. Po wypiciu wody z Tamizy w ciężkim stanie trafił do szpitala. Zdiagnozowano u niego zapalenie opon mózgowych oraz zatrucie. Musiał wtedy nieco przystopować ze swoją karierą.

Redakcja poleca

Svika Pick nie żyje. Urodzony w Polsce autor zwycięskiego hitu Eurowizji, teść Tarantino miał 72 lata

Lindsey Pearlman nie żyje. Znamy przyczynę tajemniczej śmierci młodej aktorki

- Po raz pierwszy zobaczyłem Dariusa w telewizji ponad 20 lat temu i naprawdę dobrze go poznałem. Był charyzmatyczny, zabawny i był po prostu wspaniałym człowiekiem, z którym można było spędzać czas. Jego odejście, dla kogoś tak młodego, to absolutna tragedia, a ja łączę się w bólu z rodziną i przyjaciółmi – przekazał Simon Cowell, który po udziale Dariusa w „Pop Idol” zaproponował mu kontrakt.

Muzyk jednak odmówił i podpisał kontrakt ze Steve’em Lillywhite'em. Przez kolejne lata utwory Dariusa Campbella podbijały listy przebojów, a za największy hit uważa się „Colourblind”. Po pewnym czasie zmienił kierunek swojej kariery i zaczął występować na West Endzie m.in. w „Chicago” czy „Guys And Dolls”.