Azjatycki gwiazdor muzyki nie żyje. Miał 27 lat
Kim Jong-hyun, lider jednego z najpopularniejszych koreańskich zespołów, nie żyje. Jak informują tamtejsze media, 27-letni artysta został znaleziony nieprzytomny w swoim apartamencie.
Jong-hyun został znaleziony nieprzytomny około godz. 17:00 czasu lokalnego w swoim mieszkaniu w jednej z dzielnic Seulu, stolicy Korei Południowej.
Służby ratownicze miała wezwać siostra artysty, która poinformowała policję o możliwości popełnienia samobójstwa przez jej brata.
Nieprzytomnego 27-latka zabrano do szpitala, gdzie ostatecznie zmarł. Nieoficjalnie mówi się, że w mieszkaniu odnaleziono płonący brykiet z węgla. W sprawie śmierci będzie prowadzone śledztwo, które ma wyjaśnić przyczynę zgonu młodego piosenkarza.
Śmierc gwiazdy potwierdziło SM Entertainment, wytwórnia i agencja talentów do której należał cały zespół.
Gwiazdor SHINee
Kim Jong-hyun był głównym wokalistą SHINee, popularnego boysbandu z Korei Południowej. Grupa wydała albumy zarówno w języku koreańskim, jak i japońskim.
Zmarły gwiazdor był uznawany za jednego z najlepszych performerów i tancerzy prezentujących muzykę z gatunku K-pop.
Smog truje Polskę: Sprawdź listę chorób, które może powodować
RadioZET.pl/theguardian.com/PK