AdoDe nie żyje. Polski raper miał 43 lata

Nie żyje Dariusz Arnoldes znany jako AdoDe. Raper należał do lubelskiej sceny hip-hopowej. Miał zaledwie 43 lata.

Nie żyje AdoDe. Raper Dariusz Arnoldes miał 43 lata

O śmierci artysty poinformował jego młodszy brat, Piotr. Mężczyzna w rozmowie z "Kurierem Lubelskim" wyznał, że tragedia była dla wszystkich niespodziewana.

To była niespodziewana śmierć. Darek stracił przytomność w domu, później ją odzyskał, ale nie na długo. Był reanimowany w karetce przez całą drogę do szpitala, ale niestety nie przyniosło to skutku.

AdoDe rozpoczął swoją karierę muzyczną w latach 90. Jak opowiada jego brat, nagrywał teksty za pomocą słuchawek, które służyły mu za mikrofon. Udało mu się wystąpić na jednej scenie z legendami rapu takimi jak Grammatik czy Kaliber 44.

AdoDe nie żyje. Kim był Dariusz Arnoldes?

Dariusz Arnoldes należał do formacji SNR Crew tworzonej przez Szacha, Adama Lato, Kaucera czy producenka Zetenę. Ostatni pożegnał kolegę za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Michał "Zetena" Zaniewski podkreśla, że Adode nadal był aktywny muzycznie. Artyście mieli plany na składankę. Raper miał już gotowy tekst, jednak do nagrań niestety nie dojdzie.

Przyjaciele Adode zaznaczają, że jego główną inspiracją była zawsze żona, Monika.

Redakcja poleca

Celine Dion czuje się coraz gorzej? Nie może koncertować: "Mam nadzieję, że wrócę do zdrowia"

Robbie Williams miał zostać zamordowany. Wynajęto płatnego zabójcę

RadioZET.pl/Kurier Lubelski