17 lat od tragicznej śmierci Aayliah. Miała być legendą muzyki ZDJĘCIA
Obserwuj w Google News

17 lat od tragicznej śmierci Aaliyah. Miała być legendą muzyki! [ZDJĘCIA]

Piotr Krajewski
2 min. czytania
25.08.2017 16:27
Zareaguj Reakcja

Amerykance wróżono wielką, długoletnią karierę. Niezwykle utalentowana artystka była chwalona za swoje podejście do muzyki R&B i coraz lepiej radziła sobie w świecie muzyki. Niestety, dokładnie 16 lat temu, 25 sierpnia 2001 roku, Aaliyah zginęła w wypadku lotniczym.

17 lat od tragicznej śmierci Aaliyah. Miała być legendą muzyki! [ZDJĘCIA]
fot. Robert Hepler/Everett Collection/East News

Aaliyah: 17 lat od śmierci piosenkarki. Zginęła w katastrofie lotnicznej

Aaliyah Dana Haughton urodziła się w 1979 roku w Nowym Jorku. Już w wieku 12 lat podpisała swój pierwszy kontrakt płytowy. Niedługo później poznała R. Kelly’ego, który pomógł jej rozpocząć muzyczną karierę.

W 1994 roku wydała swój debiutancki album „Age Ain't Nothing but a Number”. Dzieło zgarnęło mnóstwo pozytywnych recenzji. Sukces pierwszej płyty pozwolił artystce rozpocząć współpracę z bardzo popularnymi muzykami.

Aaliyah zaczęła nagrywać z takimi sławami jak Timbaland, Missy Elliot czy Jermaine Dupri. Pod ich skrzydłami piosenkarka rozwinęła się i poszerzyła horyzonty. Jej dwa kolejne krążki „One in a Million” (1996) i „Aaliyah” (2001) były chwalone przez krytyków oraz sprzedały się w milionach egzemplarzy. Ten ostatni został okrzyknięty nawet jednym z najlepszych albumów R&B w historii muzyki, a wokalistkę zaczęto nazywać "księżniczką R&B".

Artystka dała się poznać szerszej publiczności przede wszystkim za sprawą przeboju „Try Again”, który znalazł się na ścieżce dźwiękowej do filmu „Romeo musi umrzeć” w reżyserii Andrzeja Bartkowiaka, polskiego twórcy filmowego. Aaliyah, która od lat spełniała się także jako aktorka, zagrała tam jedną z głównych ról.

W 2001 roku piosenkarka była w trakcie promowania najnowszego albumu. 22 sierpnia poleciała na Bahamy, aby nakręcić teledysk do utworu „Rock the Boat”, swojego kolejnego singla. Trzy dni później, 25 sierpnia, Aaliyah zakończyła nagrywać ujęcia do klipu i miała wrócić z częścią ekipy do Stanów Zjednoczonych. Tuż po starcie samolot z Amerykanką oraz siedmioma innymi osobami na pokładzie rozbił się 60 metrów od pasa. Nikt nie przeżył katastrofy.

Późniejsze śledztwo wykazało, że maszyna była przeładowana o kilkaset kilogramów. W środku znajdowało się zbyt wielu pasażerów i za dużo bagażu. Co więcej, pilot kierujący samolotem nie posiadał obowiązkowych uprawnień, a w jego organizmie wykryto obecność alkoholu oraz narkotyków.

Pogrzeb Aaliyah odbył się 31 sierpnia 2001 roku na Manhattanie. Artystka sprzedała łącznie ponad 20 milionów płyt na całym świecie i była pięciokrotnie nominowana do prestiżowej nagrody Grammy.

RadioZET.pl/PK

####default####