15 lat od skandalu z Michaelem Jacksonem. Wymachiwał synem na balkonie [WIDEO, FOTO]

19 listopada 2002 roku nie należał do najlepszych dni w karierze amerykańskiej gwiazdy. Jackson przebywał wtedy w Berlinie. Przed hotelem, w którym zatrzymał się artysta, zgromadziła się masa rozentuzjazmowanych fanów.

W pewnym momencie Michael zdecydował się pokazać tłumowi swojego najmłodszego syna Prince’a Michaela Jacksona II (wcześniej Blanket Jackson). Król Popu zrobił to jednak w dość nieprzemyślany oraz niebezpieczny sposób. Wystawił niemowlę poza barierki hotelowego balkonu i zaczął nim wymachiwać.

Zachowanie gwiazdy wywołało lawinę negatywnych komentarzy w mediach. Jackson został natychmiast skrytykowany za narażenie własnego dziecka na niebezpieczeństwo. Balkon znajdował się bowiem na czwartym piętrze. Upadek niemowlaka z takiej wysokości mógłby skończyć się tragicznie.

Wybuch skandalu skłonił legendarnego muzyka do wydania oświadczenia. Artysta przeprosił za swój czyn oraz nazwał incydent „straszliwym błędem”. Przyznał, że był wtedy bardzo podekscytowany i działał pod wpływem chwili.

RadioZET.pl/mtv.com/PK