Nicolas Cage myślał, że jest kosmitą: "Byłem w szoku, że mam normalne narządy i szkielet"
Nicolas Cage w jednym z ostatnich wywiadów przytoczył nietypową historię z dzieciństwa. Aktor był w szoku, kiedy okazało się, że nie jest kosmitą.

Nicolas Cage zdecydował się na nietypowe wyznanie. Znany aktor przyznał, że w dzieciństwie postrzegał siebie w sposób raczej niestandardowy. Filmowy Ghost Rider myślał, że jest kosmitą.
Nicolas Cage myślał, że jest kosmitą. Skąd takie wnioski aktora?
Cage znany z produkcji takich jak "Pan życia i śmierci" czy "Dzikość serca", udzielił wywiadu magazynowi Rampstyle. Aktor wyznał, że przez całe swoje dzieciństwo był przekonany, że pochodzi z innej planety. Artysta przytoczył w rozmowie historię z jednej z wizyt u lekarza.
- Byłem zszokowany, kiedy jako dzieciak poszedłem do lekarza i dowiedziałem się, że mam normalne narządy i szkielet. Byłem pewien, że jestem kosmitą z innej planety - opowiada Cage.
Cage był w szoku, gdy okazało się, że ma normalne organy i szkielet
Aktor podkreślił, że taka wizja siebie nie wzięła się u niego znikąd. Artysta zawsze miał spore trudności z nawiązywaniem kontaktów z innymi ludźmi. To między innymi ten fakt popchnął go w stronę aktorstwa.
- Kiedy zobaczyłem Davida Bowiego w filmie "The Man Who Fell to Earth" zdałem sobie sprawę, że muszę działać i zostałem aktorem.
Aktualnie marzeniem zawodowym Cage'a jest zagranie znaczącej roli komediowej, a także udział w musicalu. Artysta nigdy wcześniej nie próbował swoich sił w tym gatunku.
RadioZET.pl/NME