Obserwuj w Google News

Zenek: zmyślone wątki w filmie o życiu Martyniuka? Piosenkarz zdradził prawdę

Maciej Friedrich
2 min. czytania
07.02.2020 16:24
Zareaguj Reakcja

Już 14 lutego w kinach pojawi się "Zenek", film opowiadający historię Zenona Martyniuka. Gwiazdor disco polo zdradził w wywiadzie, że produkcja nie będzie w stu procentach oparta na jego życiu. Niektóre wątki powstały, by przykuć widzów do ekranów. 

Zenek: zmyślone wątki w filmie o życiu Martyniuka? Piosenkarz zdradził prawdę
fot. Pawel Murzyn/East News

Zenek Martyniuk sam prawdopodobnie nie spodziewał się, że zostanie tak wielką gwiazdą. "Król disco polo" wykorzystał ponowną popularność "piosenki chodnikowej" w Polsce i zyskał ogromną popularność. Pochodzący z Podlasia piosenkarz i jego zespół Akcent uważani są za największych artystów gatunku. 

Już niedługo będziemy mogli poznać filmową historię życia i kariery Martyniuka. Premiera filmu "Zenek" zapowiedziana została na 14 lutego 2020 roku. Produkcja ma pokazać, w jaki sposób ambitny chłopak z Podlasia wdrapywał się po szczeblach muzycznej kariery. Nie zabraknie także wątku romantycznego. Zenon podkreśla jednak, że filmu nie można traktować w całości jako biografii.

Zenek: scenarzyści dopisali nieprawdziwe wątki?

W rozmowie z "Super Expressem" Zenon Martyniuk wyznał, że film został nieco "podrasowany" przez scenarzystów, by wzbudzać w widzach emocje. Zaznaczył, że obraz nie jest kompletnym odzwierciedleniem historii jego życia. 

Odliczam dni do premiery. Niestety sam jeszcze nie widziałem całości. Produkcja jest w rękach profesjonalistów, więc jestem pewien, że wszystko wyjdzie super. W obsadzie są naprawdę dobrzy i utalentowani aktorzy. Zaznaczam, że ekranizacja nie ukazuje mojego życia w skali 1:1. W książce mamy więcej faktów i prawdziwą rzeczywistość. Film trzeba było trochę podrasować, żeby było bardziej dynamicznie. Scenarzyści dopisali zatem kilka dodatkowych wątków. Jest więc między innymi scena porwania Daniela. To zdarzenie, które na szczęście w życiu mojej rodziny nigdy nie miało miejsca. Jestem przygotowany, że ludzie będą porównywać, doszukiwać się, co było naprawdę, a co zostało zmyślone - zdradza Martyniuk. 

Elżbieta Zapendowska skrytykowała Martyniuka. Zenek: "Nie wiem, kim jest ta pani"

 

RadioZET.pl/se.pl/MF

####default####