Obserwuj w Google News

Władysław Barański nie żyje. Aktor grał m.in. w „Wiedźminie” i w „Ogniem i mieczem”

Klaudia Bochenek
2 min. czytania
14.03.2022 17:30
Zareaguj Reakcja

Władysław Barański nie żyje. Znany aktor i „król kaskaderów” zmarł 14 marca 2022 roku w Łodzi, dzień przed swoimi 81. urodzinami. Przykrą wiadomość przekazało Muzeum Kinematografii za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Władysław Barański nie żyje
fot. Shutterstock.com Yaraslau Mikheyeu

Władysław Barański, zwany przez znajomych „Dziunkiem”, zmarł w wieku 80 lat. Aktor i „król kaskaderów” może być znany widzom z tak kultowych produkcji jak „Wiedźmin” czy „Ogniem i mieczem”. Pojawiał się także w „Komisarzu Alexie”.

Zobacz także:  William Hurt nie żyje. Oscarowy gwiazdor "Historii przemocy" i filmów Marvela miał 71 lat

Władysław Barański nie żyje. „Król kaskaderów” miał 80 lat

- Z wielkim żalem zawiadamiamy, że w poniedziałek 14 marca zmarł Władysław „Dziunek” Barański – król polskich kaskaderów i wieloletni członek Stowarzyszenie Filmowców Polskich – przekazało Muzeum Kinematografii na Facebooku.

Władysław Barański urodził się 15 marca 1941 w Chodarowie niedaleko Lwowa. Jako aktor pierwszy raz pojawił się w filmie „Trąd”, a jako kaskader debiutował w „Perle w koronie”.

- Nazywają mnie królem kaskaderów, ale ja nie uważam się za gwiazdę. Jestem zwyczajnie fachowcem, takim samym jak szewc czy tokarz. Zadowolony bywam tylko z tego, że nie dublowałem swoich numerów podczas kręcenia filmów – mówił Władysław Barański w jednym z wywiadów.

Aktor pojawiał się w drugoplanowych rolach m.in. w serialu „Komisarz Alex”. Fani „Wiedźmina” mogą znać go doskonale z roli Nimira. Zapadł także w pamięci rolą Pułjana w „Ogniem i mieczem” Jerzego Hoffmana, gdzie również wykonywał ewolucje kaskaderskie.

Redakcja poleca

- W przerwach nie chodziłem w krzaki napić się wódki, tylko analizowałem każdą ze scen. Uczyłem się wszystkiego od podszewki. Dublując aktorów, musiałem uczyć się tego, w jaki sposób poruszają się, jakie gesty wykonują, by wszystko wyglądało naturalnie. Zdarzało się, że za którymś z nich chodziłem przez kilka tygodni, przypatrując się wszystkiemu, co robi. W jakimś amerykańskim westernie widziałem scenę, jak z pociągu wyrzucali trupy grane przez kaskaderów. Patrzę, a ci spadają z nasypu, robią pad przez głowę i wymachują łapami. Trup to trup, musi lecieć jak kłoda, a oni się bali, że sobie głowy porozbijają. Przyglądałem się takim scenom i sam wyciągałem wnioski, jak trzeba upaść, żeby się zbytnio nie poobijać – mówił niegdyś aktor w wywiadzie dla portalu sudety24.pl.

Władysław Barański pojawił się także w „Quo vadis”, „Bożej podszewce”, „Kamieniach na szaniec” czy „Starej Baśni”. Ma również na koncie rolę w polsko-brytyjskim serialu „Sherlock Holmes i doktor Watson” z 1980 roku.

####default####