Maciej Stuhr podziękował za Węża
Maciej Stuhr po raz kolejny wykazał się poczuciem humoru i dystansem. Podziękował za Węża – polskiego odpowiednika Złotych Malin.
Węże 2017: Maciej Stuhr podziękował za Węża
1 kwietnia, czyli w prima aprilis, rozdano nagrody Węże 2017 dla najgorszych polskich filmów poprzedniego roku. Wśród „wyróżnionych" – co było sporym zaskoczeniem dla niektórych – znalazł się Maciej Stuhr, jeden z najlepszych polskich aktorów. Nagrodzono go w kategorii „efekt specjalnej troski".
Aktor otrzymał wyróżnienie za dubbingowanie samego siebie w filmie „Czerwony kapitan". Stuhr zamiast się obrażać, postanowił podziękować za nagrodę.
– Dziękuję bardzo kapitule Wężów. Uznaję tę nagrodę za w pełni zasłużoną. Pozwólcie, że wspomnę, że reżyserem tego nieszczęsnego dubbingu "Czerwonego kapitana" był Cezary Morawski. Chciałbym podzielić się z nim tą nagrodą. Pozdrawiam serdecznie z Wrocławia po cudownym wieczorze w Teatrze Polskim na Gali PPA – napisał Maciej Stuhr na Facebooku.
Niestety aktor nie mógł osobiście pojawić się na gali rozdania Węży 2017, gdyż w weekend był gościem Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu.
W tym roku „zwycięzcą" Węży okazał się bezapelacyjnie film Antoniego Krauzego „Smoleńsk", który zdobył aż siedem statuetek, m.in. w głównej kategorii – najgorszy film.
Węże to, jak tłumaczą organizatorzy konkursu, doroczne wyróżnienia dla twórców i obsady „najgorszych polskich filmów kinowych”. Statuetki przyznaje Akademia Węży, zrzeszająca ponad sto osób zajmujących się kulturą.
RadioZET.pl/SI