Ray Liotta nie żyje. Aktor "Chłopców z ferajny" miał 67 lat
Obserwuj w Google News

Ray Liotta nie żyje. Aktor "Chłopców z ferajny" miał 67 lat

1 min. czytania
26.05.2022 19:40
Zareaguj Reakcja

Ray Liotta nie żyje. Zgodnie z doniesieniami zagranicznych mediów słynny aktor, znany m.in. z filmu "Chłopcy z ferajny", zmarł we śnie. Przebywał na Dominikanie, gdzie kręcił najnowszy film.

Raty Liotta
fot. Rex Features/East News

Ray Liotta, aktor znany z takich produkcji jak "Chłopcy z ferajny", "Dzika namiętność", "Hannibal", czy "Pole marzeń", nie żyje. Gwiazdor zmarł w wieku 67 lat. Informacja o jego śmierci pojawiła się w serwisie deadline.com. Jak wynika z doniesień serwisu, gwiazdor przebywał na Dominikanie w związku ze zdjęciami do najnowszego filmu "Dangerous Waters", w którym brał udział.

Przyczyna śmierci Raya Liotty nie została ujawniona, przekazano jednak, że aktor zmarł we śnie.

Zobacz także:  Lee Lawson nie żyje. Aktorka ze słynnego serialu miała 80 lat

Ray Liotta nie żyje. Aktor "Chłopaków z ferajny" odszedł we śnie. Miał 67 lat

Liotta zadebiutował na ekranach w serialu NBC "Inny świat", w którym grał w latach 1978-81. Debiut na dużym ekranie zaliczył w filmie "Kobieta samotna" z 1983 roku. Potem cieszył się różnymi propozycjami filmowymi i serialowymi, aż trafił do filmu Martina Scorsese "Chłopaki z ferajny". To właśnie ta produkcja przyniosła mu największą rozpoznawalność.

Wiadomość o śmierci aktora wywołała olbrzymie poruszenie wśród jego fanów oraz w gronie osób związanych ze światem filmowym. W sieci zmarłego żegnają m.in. Jeffrey Wright, Viola Davis, czy Jamie Lee Curtis.

Zmarł Ray Liotta. Jego praca jako aktora ukazywała jego złożoność jako człowieka. Łagodny człowiek. Tak smutno to słyszeć - napisała Curtis.

####default####