Obserwuj w Google News

Oscary 2020: czy "Boże Ciało" ma szansę na statuetkę? Oto główni faworyci Oscarów

Roksana Orlicka
3 min. czytania
09.02.2020 19:30
Zareaguj Reakcja

Oscary 2020 zbliżają się wielkimi krokami. Jednym z najbardziej docenionych filmów jest "Joker" Todda Phillipsa. Otrzymał on aż 11 nominacji. Które jeszcze filmy zrobiły wrażenie na Amerykańskiej Akademii Filmowej? Przedstawiamy faworytów Oscarów 2020 i sprawdzamy szanse "Bożego Ciała" na prestiżową statuetkę.

Oscary 2020 Joker i inni faworyci
fot. Kadr z filmu Joker

Oscary 2020: "Joker" ma aż 11 nominacji. A inni faworyci? Zbliża się najważniejsza filmowa noc w roku. 9 lutego 2020 w Hollywood zostaną rozdane najważniejsze nagrody filmowe, czyli Oscary. Sprawdziliśmy, kto ma największą szansę na otrzymanie prestiżowej statuetki. Prym wiedzie "Joker" Todda Phillipsa, ale ma naprawdę mocną konkurencję. Oto faworyci Oscarów 2020.

Zobacz także: Oscary 2020: Te filmy obejrzysz w kinie przed ceremonią [LISTA TYTUŁÓW]

Chcesz być na bieżąco? Dołącz do grupy "Filmy i seriale - newsy i dyskusje fanów" 

Oscary 2020: Faworyci w wyścigu po statuetki

Premiera "Jokera" to najszerzej komentowane wydarzenie w kinie w 2019 roku. Film miał stosunkowo niewielki budżet, ale przyciągnął do kin tłumy kinomanów na całym świecie. Ostatecznie produkcja zyskała aż jedenaście nominacji do Oscarów. Niemal pewne jest to, że Joaquin Phoenix (wcielający się w tytułowego Jokera) otrzyma Oscara. Jego kreacja była poruszająca, niezwykła, a do tego pokazała znanego bohatera od zupełnie nowej strony. 

Jeśli chodzi o najlepszą aktorkę, to typuje się  Renee Zellweger. Aktorka, która przez ostatnie lata nie pojawiała się często na ekranie, wcieliła się w Judy Garland. I zrobiła to brawurowo. Zellweger skrupulatnie przygotowywała się do roli, dzięki czemu udało jej się oddać dramatyzm jej postaci. Aktorka pobierała lekcje śpiewu, nauczyła się mimiki i gestów słynnej gwiazdy. Do tej pory zgarnia wszystkie nagrody.

Wielki sukces na Oscarach 2020 może także odnieść film "1917", który otrzymał aż osiem nominacji. Co więcej, typuje się, że twórca filmu, Sam Mendes, zdobędzie statuetkę dla najlepszego reżysera. Po piętach depcze mu Quentin Tarantino. Jego film "Pewnego razu... w Hollywood" ma aż 6 nominacji. Do tego krytycy są przekonani, że Brad Pitt otrzyma Oscara za rolę w tej produkcji.

"Historia małżeńska" nie ma wielkich szans na Oscara, chociaż to film niezwykły i wart uwagi. Mówi się jednak, że statuetka powędruje do Laury Dern, która jest nominowana za rolę w "Historii małżeńskiej" w kategorii "najlepsza aktorka drugoplanowa". Wielkim wygranym Oscarów może być także "Jojo Rabbit" - film bawi do łez, ale także zmusza do przemyśleń. Warto wspomnieć, że Scarlett Johansson została nominowana za "Jojo Rabbit", ale także za "Historię małżeńską". Niezwykle rzadko aktorka ma szansę zostać najlepszą w kategorii ról pierwszoplanowych oraz drugoplanowych.

Nie można zapomnieć o koreańskim  "Parasite". To prawdziwa rewolucja - zagraniczny film jest nominowany w aż 5 kategoriach i niemal pewne jest, że wygra walkę o tytuł "najlepszego filmu nieanglojęzycznego" z  "Bożym Ciałem" Jana Komasy. Polski film ma niewielkie szanse na prestiżową statuetkę Oscara.

O Oscara walczy także "Irlandczyk" z gwiazdorską obsadą. Do tej pory film zgarnął sporo nagród, jednak niektórzy krytycy szacują, że może "zginąć" podczas oscarowej gali ze względu na dużą konkurencję. 

Laureatów 92. ceremonii wręczenia nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej poznamy w nocy z 9 na 10 lutego 2020 roku

Zobacz także: Oscary 2020: 8 ciekawostek, które trzeba znać przed ceremonią

Wyślij ten artykuł Messengerem do znajomych - oni też powinni to wiedzieć

 

RadioZET.pl/RO

####default####