Nick Cordero miał powikłania po koronawirusie. Musicalowy aktor stracił nogę
Nick Cordero od dwóch tygodni przebywa w szpitalu w związku z zakażeniem koronawirusem. Jak poinformowała żona musicalowego aktora, lekarze zmuszeni byli amputować nogę.
Nick Cordero w szpitalu, Aktor musiał mieć amputowaną nogę
Nick Cordero przebywa w szpitalu w związku z zakażeniem koronawirusem. Niestety, kilka dni temu stan 41-letniego aktora pogorszył się, a lekarze musieli podjąć bardzo trudną decyzję. Żona aktora - Amanda Kloots poinformowała na Instagramie, jak dziś czuje się jej mąż. Musicalowy aktor miał problemy z krzepnięciem krwi, z kolei podawane leki nie przynosiły żadnego efektu. Dodatkowo u aktora pojawiła się wysoka gorączka, która zaburzała pracę serca i obniżała ciśnienie krwi. Nick doznał krwotoku zewnętrznego i musiał być reanimowany.
Amanda Kloots poprosiła na Instagramie o modlitwę za zdrowie jej ukochanego męża.
"Walczy, liczy się każda minuta. Jeszcze raz dziękuję wam za wasze modlitwy i wszystko. Proszę, nie przestawajcie się modlić" - napisała żona Nicka Cordero.
Niestety, przez zakrzep w prawej nodze, noga nicka musiała zostać amputowana.
"Nick miał problemy z ciśnieniem krwi, tworzył się zakrzep w prawej nodze, dlatego musiała zostać amputowana" - napisała Amanda Kloots.
Nick Cordero. Kim jest 41-letni aktor?
Nick Cordero to aktor znany z wielu musicali, w których występował na Broadwayu. Gwiazdor dał się poznać w musicalowej adaptacji filmu Woody'ego Allena "Bullets Over Broadway". Nick zagrał też u boku Morgana Freemana w filmie "W starym dobrym stylu".
Rozlicz PIT za darmo i przekaż 1 procent podatku na Fundację Radia ZET
RadioZet.pl/SW