Milionerzy. Piotr Szyca z Borucina
Obserwuj w Google News

Milionerzy. Teksty zawodnika z Kaszub przejdą do historii

Ida Świerkocka
1 min. czytania
12.09.2017 14:08
Zareaguj Reakcja

Program „Milionerzy" na dobre rozkręcił się po wakacyjnej przerwie. Tym razem widzowie trzymali kciuki za sympatycznego Piotra Szycę z Borucina, który – jak twierdził – nie przyjechał do programu po pieniądze.

Milionerzy. Teksty zawodnika z Kaszub przejdą do historii
fot. Player.pl

Piotr Szyca z Borucina, dziennikarz Radia Kaszebe, okazał się jednym z najsympatyczniejszych uczestników teleturnieju „Milionerzy" w historii. Dowcipny gracz zaskoczył Huberta Urbańskiego tym, że do programu przyszedł – jak stwierdził – nie po pieniądze, ale po... zdjęcie z gwiazdą.

Piotr Szyca co prawda miał pewne wątpliwości – i to już przy pierwszym pytaniu, ale rozkręcił się i gra szła mu przyjemnie i gładko. Pewne problemy miał przy pytaniu o flagę kraju, jednak po wykorzystaniu koła ratunkowego udało mu się zaznaczyć poprawną odpowiedź.

Mężczyzna ostatecznie wycofał się przy pytaniu o 125 tysięcy złotych po wykonaniu telefonu do przyjaciela, którym okazał się jego kuzyn. Do domu sympatyczny zawodnik wrócił więc z 75 tysiącami. Co ciekawe, kilka razy zdradził, że właśnie taki wynik przyśnił mu się kilka razy.

RadioZET.pl/SI

####default####