Milan Lasica nie żyje. Aktor zmarł podczas występu na scenie
Milan Lasica nie żyje. Słowacki dramaturg, aktor, reżyser i piosenkarz zmarł na serce w niedzielę wieczorem podczas występu w Bratysławie. Lasica miał 81 lat.
Milan Lasica nie żyje. Słowacki aktor, dramaturg i komik zmarł na serce podczas występu w Bratysławie. W niedzielę wieczorem Lasica występował w jubileuszowym przedstawieniu z zespołem swingowym Bratislava Hot Orchestra Serenader. Artyści świętowali 30-lecie istnienia orkiestry, a Lasica 20-lecie współpracy z nimi. Jak opowiadają uczestnicy tego wydarzenia, aktor był w dobrej formie i nie skarżył się na zdrowie.
Zobacz też: Jerzy Janeczek nie żyje. Aktor znany z filmu "Sami swoi" miał 77 lat
Milan Lasica nie żyje. Aktor zmarł podczas występu na scenie
Niestety, po wykonaniu ostatniej piosenki "Jestem optymistą" i podziękowaniach od widzów, Lasica miał osunąć się na ziemię. Mimo reanimacji nie udało się uratować jego życia.
Lasica przez wiele lat występował w duecie z Juliuszem Satinskym, który zmarł w 2002 roku. W Bratysławie skończył szkołę muzyczną. Zawodowo zajmował się filmem oraz muzyką. Reżyserował filmy, spektakle teatralne oraz występował w teatrze. Jedna z najbardziej znanych produkcji, w której zagrał to "Obsługiwałem angielskiego króla".
Drugą żoną Milana Lasicy była Magda Vaszaryova, aktorka, polityk i ambasador Słowacji w Polsce. Kondolencje dla rodziny aktora popłynęły od prezydent Słowacji - Zuzany Czaputowej, która podkreśliła, że kraj stracił jedną z najważniejszych osobistości życia kulturalnego i publicznego.
"Przynosił ludziom radość dosłownie do ostatniej chwili, bo jego życie zakończyło się tam, gdzie spędził ponad sześć niesamowitych dekad, na scenie swojego ukochanego teatru" - dodała. Z kolei premier Eduard Heger określił Lasicę jako legendę. Dodał, że jego niepowtarzalny humor i satyra towarzyszyły kilkunastu pokoleniom.