Maryla Rodowicz zabrała głos w sprawie "cenzury na Opolu 2017"

Kiedy w sieci pojawiła się informacja o tym, że Kayah dostała zakaz występu na Opole 2017, pojawiły się głosy, że była to decyzja TVP, która cenzuruje piosenkarkę m.in. za to, że wsparła KOD oraz Czarny Protest. Potem wokalistkę poparła inna gwiazda polskiej sceny muzycznej - Katarzyna Nosowska. Na znak solidarności z Kayah zrezygnowała ze swojego występu. Wreszcie ta ostatnia postanowiła zabrać głos w sprawie i w mocnym oświadczeniu wyjaśniła:

"Po raz pierwszy zabieram głos w tej sprawie, bo póki co cały czas było o mnie, beze mnie... ale drodzy Państwo nie dam sobie wmówić, że czarne jest białe, a białe jest czarne. Na Festiwalu w Opolu w tym roku nie wystąpię. I jest to moja decyzja. Na znak jedności z tymi, którzy na cenzurowanym byli i nadal pozostali, bo wobec nich nie wywołała się taka burza. Dziękuję wszystkim za publiczne i prywatne wyrazy wsparcia. To bardzo wiele znaczy dla nas jako Polaków".

Okazało się więc, że Kayah zrezygnowała, a nie dostała zakaz. Jednak jej wycofanie się z Opola było głosem solidarności z innymi.

Po tym oświadczeniu swoje zdanie przedstawić postanowiła też sama jubilatka. Na Facebooku zamieściła informację, z której wynika, że "walczyła o Kaję".

"Politycy odchodzą, muzyka zostaje. Poszłam do tv walczyć o Kaję, a Kaja się wycofała. Nie zmieni to mojego stosunku do niej i uwielbienia dla jej talentu. Opole to miejsce bliskie mojemu sercu. Tam debiutowałam i tam będę świętować swoje 50-lecie. W koncercie wystąpi wielu gości, którzy przygotowują muzyczne niespodzianki ,od wielu tygodni. Feel, Margaret, Kasia Popowska, Ula Dudziak, Andrzej Lampert, Audiofeels, Ukeje, Kozak System, Pectus,Helena Vondrackova, Grzegorz Skawiński, Włodek Pawlik, Marcin Wyrostek, Janek Kliment. Nie dajmy się podzielić. Niech żyje muzyka".

To oświadczenie Maryli Rodowicz spotkało się z dużą krytyką fanów na Facebooku, który zarzucają artystce, że chce wystąpić, bo chodzi o pieniądze. "Pieniądze to nie wszystko" - pisze jeden z komentujących. A Rodowicz odpowiada:

"Zapewniam, że w Opolu nie chodzi o kasę. 50 lat na scenie obchodzi się raz na 50 lat".

Prócz krytyki pojawiają się też komentarze wspierające jubilatkę oraz głosy rozsądku:

"Nie dajmy się zwariować... Nie dziwię się Kayah, że zrezygnowała, ale też nie dziwię się, że Maryla Rodowicz chce świętować swoje 50-lecie na deskach amfiteatru opolskiego na którym debiutowała (...). Dajmy na luz i uszanujmy wybory artystów. Wystarczy, że nasz kraj dzieli polityka, więc niech chociaż kultura nas łączy - bez względu na wszystko!".

Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

RadioZET.pl/SA