Macaulay Culkin ponownie jako „Kevin sam w domu”. Zabawna reklama Google [WIDEO]
W okresie świątecznym nie może zabraknąć przygód „Kevina samego w domu”. Fani komedii mogą teraz zobaczyć, jak bohater radzi sobie z rabusiami po latach. Dorosły Macaulay Culkin ponownie wcielił się w Kevina w zabawnej reklamie.
Trudno wyobrazić sobie film mocniej kojarzący się z Bożym Narodzeniem i okresem świątecznym niż „Kevin sam w domu”. Obraz Chrisa Columbusa z 1990 roku zyskał w naszym kraju status kultowego i dla wielu fanów jest równie ważnym elementem świąt co barszcz i pierogi. Widzowie co roku z zaangażowaniem śledzą losy chłopca, który w wyniku nieuwagi został pozostawiony przez rodziców sam w domu. Broni rodzinnego domu przed dwójką włamywaczy, zastawiając wymyślne pułapki. Dwa lata później pojawiła się kontynuacja, „Kevin sam w Nowym Jorku”. Choć również popularny, film nie zdobył aż takiej sławy jak część pierwsza.
Rola Kevina była trampoliną do kariery Macaulay Culkina. Młody aktor za występ w części pierwszej otrzymał 100 tysięcy dolarów, za drugą już ponad 4 miliony. Dzięki sukcesowi „Kevina samego w domu” został pierwszą dziecięcą gwiazdą, która otrzymała za rolę milion dolarów. Culkin zarobił tyle za występ w „Mojej dziewczynie” z 1991 roku. W 1995 postanowił zrobić sobie przerwę od aktorstwa, powrócił na ekrany w roku 2003, jednak nie odniósł spektakularnego sukcesu. Dużo mówiło się o jego problemach z używkami. Obecnie jednak aktor wygląda o wiele lepiej, a internauci ponownie mogą zobaczyć go w roli Kevina.
ZOBACZ: Program TV na Święta: Kevin, kolędy, koncerty
Macaulay Culkin ponownie jako Kevin
Jeżeli ktoś zastanawiał się, jak poradziłby sobie z rabusiami dorosły Kevin, ma okazję przekonać się na własne oczy. W sieci pojawił się film reklamujący usługę Google Assistant, w którym Macaulay ponownie wciela się w popularnego bohatera. Tym razem nie jest jednak do końca sam. Przy użyciu wirtualnego asystenta nie tylko robi zakupy online, ale także uruchamia „operację Kevin”, gdy pod domem pojawia się furgonetka złoczyńców. Film jest bardzo zabawny, ma specyficzny klimat lat 90. i w świetny sposób puszcza oko do fanów klasycznego filmu.
RadioZET.pl/MF