Kim Ki-duk nie żyje. Koreański reżyser przegrał walkę z koronawirusem
Kim ki-duk nie żyje. Koreański reżyser, który był cenionym twórcą, przegrał walkę z koronawirusem. Zmarł w wieku 59 lat. Smutną informację przekazał rosyjski reżyser Witalij Manski.
Kim Ki-duk nie żyje. Koreański reżyser przegrał walkę z koronawirusem. To kolejna ofiara pandemii w świecie filmu. Jak donosi portal lrtl.lt - koreański twórca zmarł w łotewskim szpitalu w wieku 59 lat w wyniku komplikacji spowodowanych zakażeniem koronawirusem.
Zobacz także: Barbara Windsor nie żyje. Brytyjska aktorka miała 83 lata
Kim Ki-duk nie żyje. Koreański reżyser przegrał walkę z koronawirusem
Kim Ki-duk był cenionym koreańskim reżyserem filmowym. Jak podają łotewskie media, 59-latek przyjechał do stolicy Łotwy w okolicach 20 listopada, by kupić dom w pobliżu Rygi. Jego znajomi zorientowali się, że może on mieć problemy zdrowotne, gdy przez długi czas nie mogli z nim nawiązać kontaktu, dlatego zaczęli go poszukiwać w szpitalach.
Jak podają łotewskie media - Kim Ki-duk odszedł chwilę po północy w piątek 11 grudnia 2020 roku. Informację o jego śmierci potwierdził Witalij Manski.
Kim Ki-duk urodził się 20 grudnia 1960 roku w mieście Bonghwa. Jego praca była wielokrotnie doceniana - otrzymał m.in. nagrody w Cannes czy Wenecji. Wśród jego najpopularniejszych dzieł można wymienić takie tytuły jak: "Wyspa", "Strażnik wybrzeża", "Wiosna, lato, jesień, zima i... wiosna", "Pusty dom" czy "Samarytanka".
Zobacz także: Katarzyna Łaniewska nie żyje. Aktorka miała 87 lat
RadioZET.pl/lrtl.lt