Irański reżyser Jafar Panahi musi odbyć zaległą karę więzienia. Jego żona: „To porwanie“
Jafar Panahi musi odbyć zaległą karę więzienia. Twórca, skazany na sześć lat aresztu z powodów politycznych, po 12 latach od usłyszenia pierwotnego wyroku, został zamknięty w więzieniu. „To porwanie” – twierdzi jego żona. Co dokładnie się wydarzyło?
Jafar Panahi aresztowany. Niedawno informowaliśmy, że nagradzany irański reżyser i scenarzysta J afar Panahi został zatrzymany przez policję w poniedziałek 11 lipca. Twórca zmierzał do sądu, by być świadkiem w sprawie bezprawnego zamknięcia dwóch innych filmowców za udział w antyrządowych protestach ulicznych, gdy zgarnęła go policja. Teraz, dzięki informacjom dziennikarzy BBC dowiadujemy się, że okoliczności zamknięcia Panahiego w więzieniu były nieco inne.
Jafar Panahi uwięziony
Jak czytamy w artykule Raffiego Berga z 19 lipca na BBC.com, Jafar Panahi miał zostać zatrzymany w poniedziałek 11 lipca, gdy udał się do więzienia Evin, aby zapytać o losy Mohammada Rasoulofa i Mostafy Al-e Ahmada – dwójki filmowców, którzy zostali zatrzymani kilka dni wcześniej podczas protestów antyrządowych. Co jednak znaczące – wedle BBC, które powołuje się na lokalne irańskie media, w tym agencję prasową Irna, powodem zatrzymania mężczyzn miały być także ich posty w mediach społecznościowych, „wzbudzające niepokój i zaburzające poczucie bezpieczeństwa społecznego”, poprzez namawianie do wzięcia udziału w protestach. Powodem wpisów w internecie i samych protestów miały być zaś tajemnicze okoliczności zawalenia się dziesięciopiętrowego budynku w Abadanie, w wyniku którego zginęło czterdzieści osób, a władze wciąż nie wyjaśniły jak doszło do tragedii. Filmowcy, wraz z protestującymi, oczekiwali od władz wyjaśnień w tej sprawie.
Podczas wizytacji Jafar Panahi miał natomiast usłyszeć od strażników, że wciąż nie odbył kary swojego sześcioletniego aresztu, zarządzonego w 2011 roku, więc pracownicy więzienia zmuszeni są zatrzymać go na miejscu.
Żona reżysera, Tahereh Saeedi, w rozmowie z BBC Persian zdradziła, że uważa, że takie działanie jest całkowicie bezprawne, a strażnicy więzienni dokonali porwania jej męża.
„Jafar ma prawa jako obywatel. Istnieje właściwa droga prawna, prowadząca do ewentualnego zatrzymania. Żeby kogoś aresztować, musi on najpierw zostać pozwany. Ale żeby zamknąć kogoś za to, że protestuje przed bramami więzienia – to to rodzi już wiele pytań. To było porwanie” – twierdzi Saeedi.
Areszt domowy Jafara Panahiego
Powodem zatrzymania miało być zatem zwrócenie uwagi, że Panahi nie zastosował się do poprzedniego wyroku sądowego z 2011 roku, na mocy którego miał odbyć sześcioletni areszt domowy, a na blisko 20 lat miał zostać pozbawiony prawa wykonywania zawodu filmowca. Wyrok ten był jednak wyrokiem politycznym, skazującym reżysera za twórczość antyrządową, uderzającą w bieżącą władzę, a także za czynny udział w protestach. Czynności te określono jako „spisek i propagandę przeciwko irańskiemu rządowi”. Jafar Panahi zaczął więc tworzyć swoje filmy potajemnie i w ukryciu. Jego najsłynniejszy film – nakręcony w 2015 roku „Taxi Teheran”, pokazujący rozmowy kierowcy taksówki – w tej roli sam Jafar Panahi – ze zwykłymi obywatelami na tematy społeczno-polityczne został nagrodzony Złowym Niedźwiedziem na festiwalu filmowym w Berlinie. Inne produkcje reżysera nagradzano także w Wenecji czy Cannes.
Protest środowiska filmowego
Tak, jak w 2011 roku, tak teraz, różni przedstawiciele środowisk filmowych, protestują przeciwko bezprawnemu zamknięciu reżysera w więzieniu za głoszenie własnych poglądów. Sytuacja jest jednak na tyle napięta, że nie wiadomo, jaki skutek przyniosą listy protestacyjne wystawione przez szefostwo festiwali w Berlinie czy Cannes. Czas pokaże, jak dalej rozwinie się sytuacja.
Czytaj także: Rusłana Pysanka nie żyje. Aktorka znana z "Ogniem i mieczem" miała tylko 56 lat
RadioZET.pl/Interia.pl/BBC.com
Najlepsze filmy półrocza 2022 - redakcyjne TOP12 [LISTA i ZDJĘCIA]
Tu się dzieje
