Dalszy ciąg afery z "Gwiazdeczkami". Netflix ponownie musi się tłumaczyć
W 2020 roku szerokim echem odbiła się afera z filmem "Gwiazdeczki", który najpierw zachwycił na festiwalu Sundance, a następnie trafił na Netflix. Jaki jest dalszy ciąg tej historii?
"Gwiazdeczki": Netflix ma ponownie problemy przez głośny film. W 2020 roku Netflix został oskarżony przez internautów o promowanie dziecięcej pornografii, poprzez opublikowanie przesadzonego i niestosowanego plakatu filmu "Gwiazdeczki", który został nagrodzony dwoma Cezarami i cieszył się dobrą opinią podczas festiwalu Sundance. Okazuje się, że nie jest to koniec afery. Co się wydarzyło?
Zobacz także: Filmy i seriale na Netflixie, które trzeba zobaczyć. Te tytuły są popularne [TOP 10]
"Gwiazdeczki": Netflix ma ponownie problemy przez głośny film
"Gwiazdeczki" sprawiają kolejny kłopot Netflixowi. Jak podaje brytyjski portal nme.com - wraca sprawa sprzed roku. Tym razem Netflix został oskarżony o manipulację. Przypominamy, że w ubiegłym roku wybuchła afera dotyczące promocji wspomnianego filmu. "Gwiazdeczki" były promowane śmiałymi plakatami. Widzom nie spodobało się, że w wyzywający sposób przedstawiono nastoletnie dziewczynki. Szefowie Netflixa przeprosili za odważną promocję filmu, ale nie usunęli go z biblioteki. NME donosi jednak, że Netflix zmanipulował algorytm w wyszukiwarce, by trudniej było produkcję wyszukiwać.
"Gwiazdeczki" opowiadają historię 11-letnich dziewczynek, które podpatrują starsze koleżanki i starają się je naśladować. W ten sposób zaczynają się ubierać w podobny sposób, przeklinać i prowokować swoim zachowaniem. Poniżej można zobaczyć oficjalny zwiastun.
Netflix promował film plakatem, na którym małe dziewczynki prezentowały się w skąpych strojach, podczas gdy oryginał przedstawiał bohaterki wracające z zakupów. Okazuje się, że Netflix nie usunął "Gwiazdeczek" z biblioteki. Zamiast tego postanowił film "ukryć", przez co produkcja była trudniejsza do znalezienia. Jak podaje NME "Gwiazdeczki" zostały usunięte z kategorii "wkrótce" i "popularne".
Na ten moment amerykański Netflix nie skomentował sprawy.
Zobacz także: Najlepsze i najstraszniejsze horrory na faktach. TOP7, które musisz zobaczyć
RadioZET.pl/nme.com