Tych filmów też nie zobaczysz w 2020 roku. Disney wykreślił z kalendarza dwie duże produkcje
„Free Guy“ i „Śmierć na Nilu“ nie zobaczysz w kinie w 2020 roku. Disney właśnie wykreślił z kalendarza listopadowych premier dwie głośne produkcje z udziałem Ryana Reynoldsa i Kennetha Brannagha.
„Free Guy” i „Śmierć na Nilu” to dwie kolejne popkulturalne ofiary trwającej pandemii koronawirusa na świecie. Wytwórnia Disneya, która jest obecnie posiadaczem studia filmowego 20th Centrury Fox, producentów i dystrybutorów obu wspomnianych produkcji, zdecydowała się przesunąć terminy premier.
„Free Guy” i „Śmierć na Nilu” – premiera przesunięta. Kiedy zobaczymy filmy?
Na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie obie produkcje miałyby trafić na ekran. Zwłaszcza że tym razem wytwórnia zamiast po prostu przesunąć termin premiery, napisała, że „wkłada je do poczekalni”, co oznacza, że obecnie są one w tzw. zawieszeniu. Czy może oznaczać to, że w którymś momencie trafią na platformy streamingowe, jak chociażby zdecydowano się zrobić z animacją Pixara „Co w duszy gra”? Czas pokaże. Na pewno nie nastąpi to 11 i 18 grudnia, czyli pierwotnych terminach premiery.
„Free Guy” – zwiastun
„Free Guy” to komedia z udziałem Ryana Reynodlsa i Jodie Comer, osadzona w świecie gry komputerowej. To zwariowana komedia, w której bohater orientuje się, że jest jedynie sztuczną inteligencją i postacią poboczną właściwej protagonistki gry. Film wydaje się wręcz wersją live-action filmów „Lego Przygoda”, czy „Ralph Demolka”.
Trailer filmu prezentuje się następująco:
„Śmierć na Nilu” – zwiastun
„Śmierć na Nilu” to natomiast kolejna adaptacja prozy Agathy Christie z Kennethem Brannaghem w roli detektywa Herculesa Poirot, który musi rozwikłać kolejną sprawę kryminalną. Tym razem na pokładzie luksusowego statku parowego. W obsadzie, oprócz Brannagha także: Gal Gadot, Armie Hammer, Anette Benning, czy Letitia Wright.
Materiał promujący film prezentuje się następująco:
Czytaj także: Trzecia szansa Polaków na Oscara? Grecy zgłosili film "Niepamięć"