Eddie Hassell nie żyje. Zatrzymano jego zabójcę
Jak i nformowaliśmy kilka dni temu, młody amerykański aktor Eddie Hassell zmarł w wyniku ciężkich obrażeń, postrzelony na ulicy pod domem swojej dziewczyny. Dzisiaj amerykańskie media donoszą, że właśnie został schwytany domniemany morderca aktora.
Eddie Hassell nie żyje. Morderca schwytany przez policję
Do zabójstwa z zimną krwią doszło w nocy z 31 października na 1 listopada. To właśnie wtedy, ok. 2 nad ranem, Hassell udał się do swojego samochodu, gdy został kilkakrotnie postrzelony przez nieznanego sprawcę. Jak pisaliśmy ostatnio: mężczyzna został postrzelony w brzuch. Aktor został szybko przewieziony do szpitala, jednak zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
Okazuje się, że policja właśnie zidentyfikowała tego sprawcę. Jak podaje portal Entertainment Weekly policja w miasteczku Grand Prairie zatrzymała właśnie 18-letniego D'Jona Antone'a, stawiając mu zarzut morderstwa pierwszego stopnia.
Młody mężczyzna znajduje się obecnie w areszcie Grand Prairie Detention Center. Wyznaczono kaucję za jego głowę w wysokości 500 tys. dolarów. Policja zdeterminowała, że zabójstwo było kwestią przypadku i związane było z próbą kradzieży auta, należącego do aktora.
Czytaj także: Sean Connery nie żyje. Wdowa po aktorze o jego ostatnich chwilach. "To go dobiło" [FOTO].