Obserwuj w Google News

Carey Mulligan zbyt brzydka do roli w "Obiecującej. Młodej. Kobiecie"? Bezcenna odpowiedź aktorki

4 min. czytania
23.04.2021 15:57
Zareaguj Reakcja

"Obiecująca. Młoda. Kobieta." wywołała burzę na długo przed Oscarami 2021. Gwiazda filmu, Carey Mulligan, weszła w spór z recenzentem, który na łamach "Variety" uznał jej atrakcyjność fizyczną za niewystarczającą do roli Cassie.

Carey Mulligan zbyt brzydka do roli w "Obiecującej. Młodej. Kobiecie"? Bezcenna odpowiedź aktorki
fot. Focus Featuers/Moviestore/Shutterstock/Rex Features/East News

"Obiecująca. Młoda. Kobieta." walczy o Oscary 2021 w aż pięciu kategoriach. Jedną z nich jest pierwszoplanowa rola kobieca, którą po mistrzowsku zagrała Carey Mulligan. Jej kreacja olśniła większość krytyków i widzów już po premierze filmu na Sundance 2020, jednak nie wszystkim spodobała się sama aktorka. Krytyk współpracujący z prestiżowym magazynem "Variety", który podjął się wówczas oceny filmu, w swojej recenzji postanowił skrytykować... poziom atrakcyjności aktorki. Carey Mulligan nie pozostała obojętna na szowinistyczny komentarz i odpowiedziała recenzentowi, wywołując prawdziwą burzę w środowisku dziennikarskim.

Redakcja poleca

Carey Mulligan: Krytyk z "Variety" uznał aktorkę za zbyt brzydką do roli w "Obiecującej. Młodej. Kobiecie"

W styczniu 2020 roku "Obiecująca. Młoda. Kobieta" - debiut reżyserski Emerald Fennell - został pokazany na Sundance Film Festival. Recenzje od początku były bardzo pochlebne - zarówno dla reżyserki, scenarzystki i producentki w jednej osobie, jak i dla głównej gwiazdy filmu, Carey Mulligan. Do peanów pochwalnych na jej cześć nie przyłączył się jednak Dennis Harvey, krytyk filmowy współpracujący z prestiżowym magazynem "Variety". Nie byłoby w tym nic złego ani bulwersującego (wszak każdy ma prawo do własnego zdania), gdyby twórca recenzji "Obiecującej. Młodej. Kobiety." nie skupił się na atrakcyjności samej aktorki. I to opisując ją w mało wyszukany sposób.

W recenzji opublikowanej na łamach "Variety" w styczniu 2020 Harvey napisał:

Mulligan, dobra aktorka, zdaje się nieco dziwnym wyborem do tej bezsprzecznie wielowarstwowej, pozornej femme fatale - Margot Robbie jest producentką filmu i można by (być może zbyt łatwo) wyobrazić sobie, że ta rola była kiedyś przeznaczona dla niej. Natomiast z tą gwiazdą w głównej roli, Cassie nosi swoje nęcące atrybuty jak kiepska drag queen; nawet jej długie blond włosy wyglądają jak nałożone. - Dennis Harvey, "Variety"
Redakcja poleca

Carey Mulligan do krytyka "Obiecującej. Młodej. Kobiety": "Serio? Piszesz coś takiego w 2020 roku?"

Na reakcję aktorki trzeba było trochę poczekać, jednak gdy się już pojawiła, była bardzo celna. W grudniu 2020, przy okazji premiery filmu w amerykańskich kinach, gwiazda "Obiecującej. Młodej. Kobiety." w wywiadzie dla "The New York Times" przyznała, że czytała recenzję "Variety". Na samo jej wspomnienie skrzywiła się, mówiąc: 

Miałam wrażenie, że w zasadzie chodziło o stwierdzenie, że nie jestem wystarczająco seksowna, by zastawiać tego typu sidła. To nie było coś, co zraniło moje ego - ja absolutnie widzę to, że Margot Robbie jest boginią. Ale to doprowadziło mnie do szału. Pomyślałam sobie - Serio? W przypadku takiego filmu piszesz coś tak transparentnego? Teraz? W 2020 roku? Nie mogłam w to uwierzyć.  - Carey Mulligan

"Variety" zareagowało natychmiastowo, tłumacząc, że Harvey jest tylko współpracownikiem pisma, a jego stała redakcja zgadza się z Mulligan. Recenzję szybko opatrzono komentarzem wydawcy, w którym "Variety" szczerze przeprasza aktorkę i wyraża swój żal z powodu języka i insynuacji, które znalazły się w recenzji, a które umniejszają jej brawurowej kreacji aktorskiej.

Carey Mulligan przyjęła przeprosiny. Sprawę skomentowała ponownie podczas rozmowy z Zendayą w specjalnym cyklu "Variety" pt. "Actors on Actors", mówiąc, że nie chodziło jej o osobiste porachunki z krytykiem, lecz o dołożenie swojej cegiełki w walce o wizerunek kobiety na ekranie. Jak wyjaśniła:

Myślę, że to ważne, by krytyka była konstruktywna. Myślę, że to ważne, by zwracać uwagę na właściwe rzeczy, kiedy patrzymy na sztukę i na występy, i na to, jak film jest zrobiony. I nie sądzę, by miało to związek z wyglądem aktora lub twoimi osobistymi preferencjami odnośnie tego, jak aktor powinien lub nie powinien wyglądać. A miałam wrażenie, że ten artykuł właśnie do tego się odnosił.  - Carey Mulligan

Tym, co najbardziej rozczarowało aktorkę, był fakt, że recenzent zdawał się w ogóle nie rozumieć przesłania filmu, skoro skupił się na tym, że główna bohaterka powinna być posągowo piękna i niesamowicie seksowna. 

W najszerszym ujęciu - myślę, że chodzi o to, że idealizowaliśmy kobiety na ekranie tak długo, że wydaje mi się, że zaczynamy tracić z oczu to, jak naprawdę wyglądają kobiety. I myślę, że jeśli kobiety ciągle patrzą na ekran i nie widzą siebie, nie jest to pomocne ani dla kobiet, ani dla nikogo, naprawdę - w taki sposób nie będziemy opowiadać autentycznych historii. Krytykowanie i narzekanie na moją niedostateczną atrakcyjność w tej roli (...) nie zraniło mojego ego, ale zaniepokoiło mnie, że w tak dużej publikacji wygląd aktorki może zostać skrytykowany i akceptuje się to jako całkowicie rozsądną krytykę. - Carey Mulligan

Oglądaj

Przeprosiny "Variety" były zamachem na wolność prasy?

Zendaya uznała słowa koleżanki po fachu za "pięknie powiedziane", jednak nie wszyscy zgadzają się z taką opinią. Dennis Harvey poczuł się dotknięty zarówno odpowiedzią aktorki, jak i reakcją "Variety". Uznał, że jako 60-letni gej nie rozmyśla o atrakcyjności młodych aktorek, a tym bardziej o tym nie pisze (jednak czy bycie homoseksualistą wyklucza niezrozumienie tematu filmu i zaburzone postrzeganie kobiet na ekranie?). Dziennikarza poparła również National Society of Film Critics, organizacja zrzeszająca amerykańskich krytyków filmowych, która potępiła decyzję "Variety" o przeproszeniu aktorki i zarzuciła magazynowi ograniczanie wolności prasy.

Sonda Radia ZET

Rozlicz PIT i przekaż 1 procent Fundacji Radia ZET

Niezależnie od burzy wokół feralnej recenzji, film "Obiecująca. Młoda. Kobieta" okazał się wielkim sukcesem, o czym świadczą m.in. nominacje do Oscarów 2021 w kategoriach najlepszy film, najlepsza reżyseria, najlepszy scenariusz oryginalny, najlepsza aktorka pierwszoplanowa i najlepszy montaż. Produkcja trafiła do polskich kin 5 marca 2021, jednak w związku z ogólnokrajowym lockdownem wielu kinomanów nie miało okazji go obejrzeć. Miejmy nadzieję, że po Oscarach 2021 dzieło Emerald Fennell wróci do kin, kiedy te będą już w Polsce otwarte.

RadioZET.pl/Variety, The New York Times, Insider

Redakcja poleca
####default####