„Borat 2” trafi do kin? Sacha Baron Cohen w sekrecie nakręcił sequel swojego niepoprawnego hitu

Kiedy film „Borat”, którego pełny tytuł brzmi „Borat: Podpatrzone w Ameryce, aby Kazachstan rósł w siłę, a ludzie żyli dostatniej” wchodził na ekrany kin w 2006 roku, było to niezwykłe wydarzenie. Produkcja, w której Cohen wcielał się w pochodzącego z Kazachstanu fikcyjnego reportera telewizji państwowej, zaskarbiła sobie przychylność widzów, którzy tłumnie wybrali się na niego do kin. Film zarobił na świecie ponad 262 mln dolarów i rozsławił nazwisko brytyjskiego komika.

Sacha Baron Cohen na fali popularności tego filmu, stworzył jeszcze dwa zachowane w podobnej stylistyce i równie obrazoburcze obrazy – „Bruno” (2009) i „Dyktatora” (2012), które choć zyskały przychylność widowni, nie spotkały się z aż tak wielkim sukcesem komercyjnym. 

„Borat 2” – powstał sequel. O czym opowie?

Teraz okazuje się, że dostaniemy sequel słynnego obrazu z Boratem w roli głównej. Jak podaje  amerykański portal Collider, film miał nie tylko zostać już nakręcony w sekrecie, co jeszcze zmontowany i pokazany decydentom w Hollywood.

W chwili obecnej projekt owiany jest tajemnicą. Pierwsze informacje dotyczące fabuły, zdradzają że film miałby pokazać nowe oblicza bohatera, który z nieznanego dziennikarza, stał się powszechnie rozpoznawalną personą, za którą obracają się ludzie na całym świecie. Jeden z informatorów Collidera zdradził nawet, że film może zawierać wstawki autotematyczne i pokazywać, jak Cohen wciela się w Borata, który sam wciela się w Cohena.

Czytaj także:  Sacha Baron Cohen strollował adwokata Donalda Trumpa 

„Borat 2” – podpatrzone na planie

Do sieci trafiło też amatorskie nagranie, pokazujące aktora w roli, pędzącego ulicami Los Angeles. Na razie jest to jedyny dostępny materiał z nowej tajemniczej produkcji.

„Borat 2” – kiedy premiera? 

Wszystko wskazuje też na to, że słynny komik prowadzi właśnie rozmowy na temat dystrybucji obrazu. Pierwszy film trafił bowiem do dystrybucji firmy 20th Century Fox, która od tego czasu została wykupiona przez korporację Disneya. Produkcja o Boracie raczej nie jest filmem, który chętnie będą posiadać w swoim obecnym portfolio, więc wydaje się raczej pewnym, że to nie Disney wypuści film do kin.

Reporterzy Collidera sugerują, że produkcja może w ogóle nie trafić do kin, a raczej  w ręce któregoś z największych portali streamingowych, z Netfliksem jako najbardziej prawdopodobnym kandydatem. Jak będzie w rzeczywistości, pokażą dopiero kolejne tygodnie. Dopiero wtedy poznamy też dokładną datę premiery.