"Bal" już na Netflixie. Rozmawialiśmy z obsadą nowego filmu Ryana Murphy'ego [WIDEO]

Michał Kaczoń

2 min. czytania

11.12.2020 09:00

Podziel się

Udostępnij przez:

Zareaguj Reakcja

„Bal” Ryana Murphy’ego to film muzyczny, bazujący na broadwayowskim musicalu. Rozmawialiśmy z obsadą nowego hitu Netflixa.

„Bal” (org. „The Prom”) Ryana Murphy’ego to adaptacja musicalu scenicznego pod tym samym tytułem. Produkcja Boba Martina, Chada Beguleina i Matthew Sklara zadebiutowała na Broadwayu w 2018 roku. Spektakl cieszył się sporym uznaniem wśród widzów i krytyków. W 2019 roku został nominowany do 6 nagród Tony, czyli najważniejszych wyróżnień teatralnego świata.

„Bal” – rozmawialiśmy z obsadą - wywiad wideo

Aktorzy opowiedzieli o przesłaniu filmu i dlaczego tak ważne jest, że film pojawił się właśnie w tym momencie w historii. Zobaczcie wywiad wideo Michała Kaczonia z członkami obsady:

(Właściwa rozmowa zaczyna się w 15 sekundzie, po krótkim wstępie ze zwiastuna)

„Bal” – o czym jest film?

Historia przedstawiona w filmie, skupia się na młodej dziewczynie – w tej roli debiutantka Jo Ellen Pellman, która marzy, tylko by tak jak wszyscy – pójść ze swoją partnerką na bal. Niestety, mieszka w Indianie, a tam rada rodziców nie akceptuje, że dziewczyna mogłaby chcieć iść z inną dziewczyną na imprezę z okazji ukończenia szkoły.

Sprawa trafia do gazet, a stamtąd do informacji trupy przebrzmiałych aktorów z Broadwayu, którzy szukają jakiejś sprawy, mogącej pomóc im zrehabilitować swój nadszarpnięty image. Bohaterowie postanawiają udać się do Indiany i pomóc młodej dziewczynie spełnić swoje marzenie, a przy okazji… samym sobie.

Twórca „Glee”, „American Horror Story”, czy „Hollywood”, Ryan Murphy, zobaczył sztukę na Broadwayu i natychmiast zakochał się w tych postaciach i historii. Od razu zamarzyła mu się filmowa wersja spektaklu, więc w ekspresowym tempie zabrał się do pracy. Dzięki wieloletniej umowie z platformą streamingową Netflix reżyser wiedział, że film znajdzie swój dom. Pozostało przekonać aktorów.

"Zadzwoniłem więc do wszystkich, z którymi kiedykolwiek chciałem pracować. I, ku mojemu zdziwieniu, wszyscy ochoczo się zgodzili" – wspomina z rozrzewnieniem Murphy.

W filmie występują: Meryl Streep, Nicole Kidman, James Corden, Kerry Washinghton, Andrew Rannells, Keegan-Michael Key oraz Ariana DeBose i detiutantka Jo Ellen Pellman. Niedawno mieliśmy szansę porozmawiać z większością członków obsady i zapytać ich o pracę na planie produkcji.

Sonda Radia ZET