Obserwuj w Google News

American Film Festival - Top 12 z okazji 12. edycji festiwalu [LISTA]

6 min. czytania
19.11.2021 10:04
Zareaguj Reakcja

American Film Festival 2021 dobiegł końca. Przynajmniej w wersji stacjonarnej. W ramach podsumowania festiwalu, jak i zajawki edycji online, wybraliśmy dla Was 12 najciekawszych filmów z tegorocznego programu.

American Film Festival - Top 12 z okazji 12. edycji festiwalu
fot. materiały prasowe American Film Festival

American Film Festival 2021 w wersji stacjonarnej dobiegł końca. To święto amerykańskiego kina niezależnego posiadało w programie ponad 120 premierowych seansów. Z tegorocznego programu nasz specjalny wysłannik na imprezę - autor tego artykułu, Michał Kaczoń, miał szansę obejrzeć aż 37 filmów, z których wybrał dla Was 12 najciekawszych tytułów. 12 z okazji 12. edycji festiwalu. Lista może być o tyle ciekawa, że w dniach 1-10 grudnia impreza przenosi się do internetu, gdzie będzie można obejrzeć aż 65 filmów z bogatego repertuaru imprezy, w tym kilka z tych wymienionych przeze mnie. Także bez dalszych zbędnych słów wstępu - oto 12 najlepszych filmów 12. edycji American Film Festival.

American Film Festival 2021 - 12 Najlepszych Filmów Imprezy

"Odkupienie"

Przejmujący, poruszający dramat, rozpisany na czwórkę aktorów. Kameralna opowieść o piorunującej sile rażenia. Dwie rodziny spotkały się, aby porozmawiać o straszliwej tragedii, z udziałem ich dzieci, która całkowicie zmieniła ich stan postrzegania rzeczywistości. Dzieło silnie oddziałujące na emocje widza. W recenzji po  Sundance Film Festival, autor pisał, że: "Po seansie musiałem aż wyjść na długi spacer, by zwyczajnie przewietrzyć głowę i odetchnąć po tym, jak reżyser i aktorzy precyzyjnie zaciskali moje mięśnie jak w imadle". Prawdziwa perełka!

(Film będzie dostępny online od 1 grudnia na stronie festiwalu).

"The Sparks Brothers"

Zaskakujący, dynamiczny, intrygujący i pełen zwrotów akcji portret zespołu muzycznego Sparks, który choć obchodził niedawno swoje 50-lecie, wciąż jest stosunkowo nieznany szerokiej publiczności. Reżyser Edgar Wright, twórca hitów "Baby Driver", "Ostatniej nocy w Soho" czy "Hot Fuzz. Ostre Psy" postanowił zmienić ten stan rzeczy i zaprezentować światu dokonania zespołu w pełnej okazałości. Efektem jest piorunujący film dokumentalny, który ogląda się czasem niczym najlepszą komedię, by w innych przypominać film akcji. Świetna zabawa formą i jeden z najlepszych dokumentów muzycznych, jakie kiedykolwiek powstały.

Redakcja poleca

"Świnia"

Nicolas Cage w jednej ze swoich najlepszych ról. Nietypowa opowieść o mężczyźnie, który żyje w dziczy i utrzymuje się ze zbierania trufli w towarzystwie wiernej kompanki - urokliwej świni. Gdy pewnego dnia bandyci napadają na dom bohatera i siłą uprowadzają zwierzę, mężczyzna wyruszy na misję odbicia swojej przyjaciółki. "Świnia" wielokrotnie zaskakuje widza swoim nietypowym stylem prowadzenia opowieści. Obraz, który zaczyna się niczym angażujący thriller zemsty, szybko przeradza się w historię o afirmacji życia i dążeniu do własnych celów. Przewrotne, wciągające i pozostawiające wrażenie na dłużej. "Świnia" zwyczajnie wciąga widza do swojego świata i każe kibicować bohaterowi o twarzy Nicolasa Cage'a w jednej z jego najlepszych ról w karierze. Koniecznie!

(Film będzie dostępny na edycji online festiwalu. Już teraz można go też oglądać w płatnych serwisach VOD, m.in. Player.pl czy Cineman).

"Red Rocket"

Nowy film Seana Bakera, twórcy "Mandarynki" czy "The Florida Project", w których przygląda się życiu mieszkańców Teksasu. I to nie byle jakich. Mikey (świetny Simon Rex) to były gwiazdor filmów dla dorosłych, który powraca do rodzinnego miasteczka, by pogodzić się z żoną. Sprawa nie będzie jednak prosta. Zwłaszcza, że Mikey marzy o comebacku z prawdziwego zdarzenia. Czy nowo poznana pracownica sklepu z pączkami, Strawberry, będzie jego przepustką do powrotu na szczyt? Wciągająca, wielobarwna historia o nietypowym, przyciągającym wzrok bohaterze.

Redakcja poleca

"Oczy Tammy Faye"

Jessica Chastain i Andrew Garfield w filmie biograficznym o małżeństwie tele-ewangelistów, którzy zrobili karierę, tworząc niezwykle popularne chrześcijańskie programy. "Z wielką siłą przychodzi jednak wielka odpowiedzialność", jakby powiedział Wujek Ben ze "Spider-Mana", a małżeństwo nie podołało presji związanej z tak intratnym przedsięwzięciem. Pokusa przekrętów i machlojek finansowych była za duża, żeby z niej nie skorzystać. Przy tym jednak sama Tammy Faye próbowała być dobrym człowiekiem i wprowadzać prawdziwie chrześcijańskie wartości we wszystkim, co robiła. Przejawiało się to chociażby niezwykłym zaangażowaniem w zaskakującej walce ze stygmatyzacją osób, cierpiących na AIDS. Ciekawy,  oscarowy portret nietuzinkowych osobowości - nominacje na pewno się posypią.

(Film od 4 lutego w kinach).

"Nowicjuszka"

Dramat sportowy w najlepszym wydaniu. Alex jest świeżo upieczoną studentką, która marzy o sukcesie jako utalentowana wioślarka. "Nowicjuszka", która wygrała festiwal filmowy Tribeca, to zapis jej wycieńczających treningów, walki ze sobą i próby powiązania studenckiego życia z rygorystycznym reżimem sportowym. Film można określić jako historię typu: umysł kontra ciało, a także zapis chorobliwej wręcz obsesji. Dzięki temu "Nowicjuszkę" ogląda się niczym najlepszy thriller, który współodczuwa się z bohaterką całym ciałem. Podejście do dążenia do perfekcji przywodzi bowiem na myśl najlepsze dramaty Darrena Aronofskiego, z "Czarnym Łabędziem" i "Wrestlerem" na czele.

"C'Mon C'Mon"

Joaquin Phoenix jako nowojorski dziennikarz, który jeździ po różnych stanach USA, w celu przeprowadzania wywiadów z młodymi ludźmi o ich planach, celach i przemyśleniach na temat dzisiejszego świata. Gdy w wyniku trudnej sytuacji rodzinnej, będzie musiał zająć się swoim siostrzeńcem, pozna smak prawdziwej odpowiedzialności. Dłuższa znajomość z rezolutnym chłopcem pomoże mu też dostrzec nowe aspekty życia, o których wcześniej nie miał pojęcia. "C'Mon C'Mon" to niezwykle urokliwy zapis szczególnej codzienności.

(Film od 21 stycznia 2022 w kinach).

"Violet"

Zaskakujący portret kobiety po trzydziestce, która z pozoru osiągnęła wszystko, co zamierzała – odniosła sukces i jest wziętą, i uznaną producentką filmową. Sęk tkwi w tym, że co chwilę sama podkopuje własny sukces i swoje przemyślenia, rozmawiając z drażniącym głosem w swojej głowie, który nieustannie ją krytykuje. "Violet" to intrygujący zapis walki z samym sobą i "złymi myślami", które zdarzają się każdemu z nas. Magia "Violet" polega na niezwykle barwnym, audio-wizualnym sposobie prezentacji treści. FIlm stanowi atak na zmysły widza, dla zobrazowania i współodczuwania stanów samej bohaterki. Wspaniała kreacja Olivii Munn i ciekawe zabiegi reżyserskie sprawiają, że "Violet" jest jednym z najlepszych filmów tegorocznej imprezy.

(Film będzie prezentowany na edycji online festiwalu).

"Pomiędzy"

Czarno-biała opowieść o rasie i związanych z nią przywilejach. Osadzona w latach 20. historia dwóch przyjaciółek, które nie widziały się przez lata i teraz odnawiają kontakt. Z pozoru wiele je łączy, ale w rzeczywistości bohaterki aspirują do innych kręgów społecznych. Jedna z nich celowo podaje się za osobę białą, aby korzystać z przywilejów związanych z tą sytuacją, mimo że naprawdę jest osobą o ciemniejszej karnacji. Debiutująca w roli reżyserki aktorka Rebecca Hall stworzyła wyrazisty portret dwóch osobistości, znakomicie zagrany przez Ruth Neggę i Tessę Thompson. 

(Film dostępny online na platformie Netflix).

"Ostatni pojedynek"

Osadzona w średniowieczu i bazująca na prawdziwych wydarzeniach historia kobiety, która oskarża rycerza o gwałt. Pokazana z trzech różnych perspektyw opowieść pokazuje przerażającą sytuację, w jakiej znalazła się pokrzywdzona i jak trudno jest walczyć jej o swoje prawa. Średniowieczny sztafaż opowieści uwypukla problemy, które niestety panują na świecie po dziś dzień, jeszcze mocniej podbijając dramatyzm całej sytuacji. Jeszcze wiele jest do zmienienia, a wyrazistość wizji Ridleya Scotta pozwala nam wypunktować wszystkie złe punku patriarchalnego systemu. Przejmujący film.

Redakcja poleca

"Sarchers"

Urokliwy film dokumentalny, przyglądający się jak wygląda życie współczesnych singli w Nowym Jorku. Film przeprowadza nas przez kilka najpopularniejszych aplikacji randkowych, pokazując nam nie tylko czym różnią się poszczególne serwisy, co także prezentując postawy różnorodnych osób do tego, w jaki sposób poszukują miłości we współczesnym świecie. Temat nie jest niby odkrywczy, ale sposób prezentowania treści - na bliskim zbliżeniu, poprzez ekran komputera, na którym wyświetlane są aplikacje, sprawia, że jest coś niezwykle urokliwego, prawdziwego i namacalnego w przedstawionych tu historiach. Piękny uniwersalny portret współczesnego świata.

"Wszystko w porządku"

Co byś zrobił, aby zapewnić swojemu dziecku dach nad głową? „I’m Fine (Thanks For Asking)” to zapis szalonego dnia pewnej fryzjerki, która przemierzając Los Angeles na wrotkach, próbuje zrobić wszystko, aby podczas pandemii znaleźć dla siebie i córki odpowiednie miejsce zamieszkania. (Za opisem katalogowym festiwalu autorstwa Michała Kaczonia (Nomen Omen)).

(Film będzie też dostępny na edycji online festiwalu).

Czytaj także:  "The French Dispatch": Dwa nowe klipy wprowadzają do świata filmu Wesa Andersona [WIDEO]

RadioZET.pl

####default####