Obserwuj w Google News

Syn Jakimowicza był uzależniony. "Wyciągnęła mnie z tego mama"

2 min. czytania
23.12.2022 12:49
Zareaguj Reakcja

Syn Jarosława Jakimowicza szczerze opowiedział o swojej walce z uzależnieniem. Jovan Jakimowicz wyznał, że ze szpon nałogu wyrwała go mama. „To wyciągnęło mnie nie tylko z uzależnienia, ale i pomogło mentalnie” – wyznał w najnowszym wywiadzie.

Jarosław i Jovan Jakimowicz
fot. TRICOLORS/East News/Screen Instagram/jovanjakimowicz

Jovan Jakimowicz to syn Jarosława Jakimowicza i jego byłej żony, malarki Joanny Sarapaty. 22-latek mieszka w Londynie, gdzie studiuje stosunki międzynarodowe. Pociecha związanego z TVP aktora od najmłodszych lat oswajała się ze światem show-biznesu, towarzysząc rodzicom podczas ich wizyt na salonach.

Zobacz także:  Syn Jarosława Jakimowicza zdradził prawdę o ojcu. Wielu się myliło

Jovan Jakimowicz szczerze o walce z nałogiem. Pomogła mu mama i przyjaciele

Jovan niedawno przyjechał do Polski, by spędzić nadchodzące święta w gronie najbliższych. Jak wyjawił w najnowszym wywiadzie, planuje rozpocząć swoje odwiedziny w kraju od spotkania z przyjaciółmi.

Zaczynam święta od spotkania z moimi przyjaciółmi w... stajni. To już tradycja, jestem związany z tym miejscem od ponad dziesięciu lat

 – powiedział w rozmowie z „Plejadą”.

Dodał, że swoje zamiłowanie do koni zawdzięcza mamie, która zapisała go na zajęcia jeździeckie, by pomóc mu w walce z uzależnieniem.

Kiedyś byłem mocno uzależniony od gier komputerowych. Moja mama postanowiła mnie z tego wyciągnąć i zapisała na jazdę konną

 – zdecydował się na szczere wyznanie.

Redakcja poleca

Jazda konna pomogła synowi Jakimowicza na wielu płaszczyznach. Była dla niego nie tylko odskocznią od codziennych problemów, ale także doskonałą okazją do zawarcia nowych znajomości.

To wyciągnęło mnie nie tylko z uzależnienia, ale i pomogło mentalnie. Wylądowałem w stajni, zajmowałem się końmi, sprzątałem i zaprzyjaźniłem z niesamowitymi ludźmi. Są dla mnie bardzo ważni, dlatego stajnię traktuję niemal jak drugi dom

– powiedział dziennikarzom portalu.

Postanowił też zdradzić, jak wygląda celebracja świąt w jego domu. Podkreślił, że jest to dla niego bardzo rodzinny czas.

- Święta zazwyczaj spędzam z mamą i moim bratem. Zapraszamy przyjaciół, mojego tatę z żoną Kasią i staramy się zapomnieć o sprawach codziennych. To jest czas dla nas! Prowadzimy niekończące się rozmowy na wszystkie, dosłownie wszystkie tematy – wyjaśnił.

A Wy jak spędzicie tegoroczne Boże Narodzenie?

RadioZet.pl/"Plejada"

Sonda Radia ZET
####default####