Obserwuj w Google News

Marek Piekarczyk będzie żył w nędzy? Porażająco niska emerytura jurora "The Voice"!

2 min. czytania
12.01.2023 14:49
Zareaguj Reakcja

Marek Piekarczyk zdradził, ile wyniesie jego emerytura z ZUS-u. Kwota jest skandalicznie niska i nie da się za nią przeżyć nawet dnia. 71-letni juror "The Voice of Poland" niestety nie może pozwolić sobie na zakończenie kariery.

Marek Piekarczyk
fot. Artur Zawadzki/REPORTER/EAST NEWS

Emerytury polskich gwiazd wzbudzają sporo kontrowersji. Wielu celebrytów żali się, że na stare lata przyjdzie im żyć za nędzne wypłaty z ZUS-u. Jednak chyba żadna z rodzimych gwiazd nie będzie miała tak niskich świadczeń jak Marek Piekarczyk.

Słynny lider TSA, obecnie bardziej znany jako juror w "The Voice of Poland", ujawnił, ile według aktualnych wyliczeń wyniesie jego emerytura. Narzekający na niskie kwoty Maryla Rodowicz i Krzysztof Cugowski wypadają przy Piekarczyku na prawdziwych krezusów!

Gwiazdy skrytykowane za narzekanie na niskie emerytury. "Płaczą, a odprowadzali po 14 groszy miesięcznie"

Marek Piekarczyk ujawnia wysokość swojej emerytury. Ile dostanie? 

71-etni gwiazdor "The Voice of Poland" przyznał, że gdyby dzisiaj porzucił pracę i został emerytem zdanym jedynie na świadczenia ZUS-u, nie zdołałby kupić sobie nawet obiadu. Mało tego, za taką kwotę nie da się przeżyć dnia. Emerytura Marka Piekarczyka wynosi bowiem niecałe 8 złotych. 

- Niedawno dostałem zawiadomienie, że jeśli teraz przeszedłbym na emeryturę, to wypłacano by mi co miesiąc... 7 złotych 77 groszy - zdradził Marek Piekarczyk magazynowi "Party".

Muzyk list z ZUS-u oprawił sobie w ramkę i powiesił w widocznym miejscu, żeby nie zapomnieć, co mu grozi, jeśli zdecyduje się teraz zakończyć karierę. Niestety Marka Piekarczyka na taki luksus nie stać. Jak mówi, wprawdzie płacił składki do ZUS-u, ale były one tak małe, że dzisiaj nie może liczyć na godną emeryturę. 

Emerytury polskich gwiazd - dlaczego są tak niskie? 

Przypadek Marka Piekarczyka nie jest odosobniony. Eksperci wyjaśniają, że wiele gwiazd show-biznesu, mimo że kiedyś zarabiało krocie, nie odprowadzało należności do ZUS-u. Po części winne były temu zwyczaje panujące w branży, głównie przewaga nieoskładkowanych umów cywilno-prawnych i o prawa autorskie, od których nie odprowadzało się składek lub były one bardzo niskie. Nikt też w PRL-u nie uświadamiał artystów o konieczności płacenia na ZUS.

Ale Marek Piekarczyk jest i tak w lepszej sytuacji niż wielu przeciętnych emerytów. Legendarny lider TSA wciąż występuje, zarabia w "The Voice", a więc ma z czego odłożyć. Mimo wszystko artysta jest spokojny o swój byt. 

Zenek Martyniuk będzie miał wysoką emeryturę. O takiej kwocie artyści mogą tylko pomarzyć

Sonda Radia ZET
####default####