Marek Piekarczyk będzie żył w nędzy? Porażająco niska emerytura jurora "The Voice"!
Marek Piekarczyk zdradził, ile wyniesie jego emerytura z ZUS-u. Kwota jest skandalicznie niska i nie da się za nią przeżyć nawet dnia. 71-letni juror "The Voice of Poland" niestety nie może pozwolić sobie na zakończenie kariery.

Emerytury polskich gwiazd wzbudzają sporo kontrowersji. Wielu celebrytów żali się, że na stare lata przyjdzie im żyć za nędzne wypłaty z ZUS-u. Jednak chyba żadna z rodzimych gwiazd nie będzie miała tak niskich świadczeń jak Marek Piekarczyk.
Słynny lider TSA, obecnie bardziej znany jako juror w "The Voice of Poland", ujawnił, ile według aktualnych wyliczeń wyniesie jego emerytura. Narzekający na niskie kwoty Maryla Rodowicz i Krzysztof Cugowski wypadają przy Piekarczyku na prawdziwych krezusów!
Marek Piekarczyk ujawnia wysokość swojej emerytury. Ile dostanie?
71-etni gwiazdor "The Voice of Poland" przyznał, że gdyby dzisiaj porzucił pracę i został emerytem zdanym jedynie na świadczenia ZUS-u, nie zdołałby kupić sobie nawet obiadu. Mało tego, za taką kwotę nie da się przeżyć dnia. Emerytura Marka Piekarczyka wynosi bowiem niecałe 8 złotych.
- Niedawno dostałem zawiadomienie, że jeśli teraz przeszedłbym na emeryturę, to wypłacano by mi co miesiąc... 7 złotych 77 groszy - zdradził Marek Piekarczyk magazynowi "Party".
Muzyk list z ZUS-u oprawił sobie w ramkę i powiesił w widocznym miejscu, żeby nie zapomnieć, co mu grozi, jeśli zdecyduje się teraz zakończyć karierę. Niestety Marka Piekarczyka na taki luksus nie stać. Jak mówi, wprawdzie płacił składki do ZUS-u, ale były one tak małe, że dzisiaj nie może liczyć na godną emeryturę.
Emerytury polskich gwiazd - dlaczego są tak niskie?
Przypadek Marka Piekarczyka nie jest odosobniony. Eksperci wyjaśniają, że wiele gwiazd show-biznesu, mimo że kiedyś zarabiało krocie, nie odprowadzało należności do ZUS-u. Po części winne były temu zwyczaje panujące w branży, głównie przewaga nieoskładkowanych umów cywilno-prawnych i o prawa autorskie, od których nie odprowadzało się składek lub były one bardzo niskie. Nikt też w PRL-u nie uświadamiał artystów o konieczności płacenia na ZUS.
Ale Marek Piekarczyk jest i tak w lepszej sytuacji niż wielu przeciętnych emerytów. Legendarny lider TSA wciąż występuje, zarabia w "The Voice", a więc ma z czego odłożyć. Mimo wszystko artysta jest spokojny o swój byt.
Zenek Martyniuk będzie miał wysoką emeryturę. O takiej kwocie artyści mogą tylko pomarzyć