Obserwuj w Google News

Anna Popek podpadła widzom "Pytania na śniadanie". Odpowiedziała na krytykę

2 min. czytania
19.04.2023 10:17
Zareaguj Reakcja

Anna Popek powróciła do "Pytania na śniadanie", ale wielu widzów nie szczędziło jej krytyki. Prezenterka w wywiadzie postanowiła odnieść się do gorzkich uwag na swój temat. Nie ma sobie nic do zarzucenia?

Anna Popek
fot. Artur Zawadzki/REPORTER EAST NEWS

Anna Popek to jedna z najbardziej doświadczonych polskich prezenterek, która rozpoznawalność zawdzięcza współpracy z Telewizją Polską. Karierę w publicznej stacji rozpoczęła w 1999 roku, mogliśmy oglądać ją między innymi w śniadaniowych formatach. Prowadziła program "Kawa czy herbata?", w latach 2004-2016 była jedną z gospodyń " Pytania na śniadanie". W kwietniu 2023 roku wiele emocji wywołała informacja o powrocie Popek do śniadaniówki.

- Bardzo jestem szczęśliwa, bardzo wdzięczna, bo to było moje marzenie, aby wrócić do tego programu. Koledzy i koleżanki przyjęli mnie bardzo życzliwie, mam nadzieję, że widzowie też. Tęskniłam za wami i za tymi porannymi spotkaniami - cieszyła się na Instagramie.

Niestety, zdaniem wielu widzów głośno zapowiadany wielki powrót Popek do "Pytania na śniadanie" okazał się klapą, a Anna nie sprawdziła się jako prowadząca. Dziennikarka postanowiła odnieść się do słów krytyki.

Anna Popek odpowiada na krytykę po powrocie do "Pytania na śniadanie"

W sieci pojawiło się wiele negatywnych komentarzy pod adresem Anny Popek w "Pytaniu na śniadanie". Internauci twierdzili, że była gwiazda śniadaniówki wypadła słabo i nie pasuje do obecnej ekipy formatu. W rozmowie z portalem Jastrząb Post prezenterka poinformowała, że każdy ma prawo do własnej opinii, także na temat jej pracy. Wydaje się, że gorzkie słowa nie odbierają 54-latce radości z nowego zawodowego wyzwania.

- Uważam, że nie wszyscy muszą wszystkim kibicować. Każdy ma prawo do swoich emocji, do swoich przekonań. To jest nasza wolność. Nie wszyscy też muszą wszystko komentować. Pozostawiam to tak, jak jest. Jedna z koleżanek powiedziała, że robię to, co kocham i tu się muszę zgodzić. Tak właśnie jest. Cieszę się, że mogę to zrobić. Życzę każdemu, żeby robił to co kocha, bo wtedy ta praca nas unosi. I pozwala nam rozwijać skrzydła. Jestem wdzięczna losowi, że tak się stało - stwierdziła.

Redakcja poleca

Anna Popek nie spodobała się widzom "Pytania na śniadanie". Gwiazda TVP nie przejmuje się krytyką

W wywiadzie Anna Popek nie ukrywała, że bardzo chciała wrócić do pracy na planie "Pytania na śniadanie" i sama zgłosiła swoją kandydaturę.

- Propozycja pojawiła się, kiedy wystąpiłam też ja z taką propozycją. Spotkaliśmy się w połowie. Był taki moment, że można było uzupełnić te znakomite kadry "Pytania na śniadanie" o jeszcze jedną osobę. I tak się złożyło - wspominała.

Dziennikarka chciałaby przed kamerami podzielić się z widzami swoim życiowym doświadczeniem.

- Już wiem, że jestem silna i mogę przejść przez różne sytuacje i też chcę to wykorzystać, po to, żeby się dzielić z widzami, bo każdy z nas ma przecież w życiu takie lepsze i gorsze momenty. Chcę państwu powiedzieć, że te gorsze się skończą, a lepsze przyjdą. Trzeba tylko wierzyć w to i pracować nad tym - podsumowała.

Być może z czasem Anna odzyska zaufanie widzów.

Sonda Radia ZET
####default####