Obserwuj w Google News

Katarzyna Dowbor o kulisach "Nasz nowy dom". Uczestniczka wzruszająco skomentowała metamorfozę

3 min. czytania
07.06.2021 19:42
Zareaguj Reakcja

Katarzyna Dowbor od wielu lat odmienia życie ludzi. W programie "Nasz nowy dom" gwiazda wraz z ekipą remontuje domy, które zagrażają zdrowiu, a nawet życiu ich mieszkańców. W rozmowie z "Plotkiem" dziennikarka opowiedziała trochę o kulisach show.

Katarzyna Dowbor
fot. Mateusz Jagielski/East News

Katarzyna Dowbor wraz ze swoją ekipą odmieniła losy wielu osób. Nic dziwnego, że program "Nasz nowy dom" cieszy się ogromną sympatią widzów i sporą oglądalnością. Sympatyczna prowadząca dba o to, by uczestnicy reality show byli zadowoleni z metamorfozy domu. W rozmowie z "Plotkiem" zdradziła, że do tej pory żaden z bohaterów programu nie skrytykował pracy ekipy. W każdym odcinku mieszkańcy nie kryli wzruszenia i radości z wprowadzonych zmian.

- To jest zawsze tak ogromna zmiana i tak dużo dzieje się w życiu tych ludzi. Nawet nie przychodzi im do głowy, żeby coś krytykować. Zresztą, nasi architekci starają się podpytać, co uczestnicy lubią, jakie kolory, jaki styl. Staramy się zawsze wychodzić tym rodzinom naprzeciw i ich wyobrażeniom o efekcie końcowym, bo każdy jakieś tam wyobrażenia ma [...] Jest jeszcze jedna rzecz - zawsze jest taka ogromna różnica między tym co było a tym, co jest. To czy fotel powinien być bardziej brązowy, czy granatowy, przestaje tam mieć znaczenie, kiedy okazuje się, że jest łazienka, jest czysto, ładnie, są normalne podłogi, a nie wylewka i stary dywan. Nigdy nie było takiej sytuacji, że ktoś powiedział: Ja sobie to inaczej wyobrażałem, to mi się nie podoba. Na ogół słyszymy, że metamorfoza jest piękna, "piękniejsza niż mogłam sobie wyobrazić" - zdradziła Dowbor.

Katarzyna Dowbor wspomina "ulubioną uczestniczkę" programu "Nasz nowy dom"

Prowadząca programu w rozmowie z "Plotkiem" wspomniała o reakcji jednej z uczestniczek. Jej słowa szczególnie poruszyły i zapadły w pamięci całej ekipie.

- Jedna z naszych ulubionych uczestniczek, starsza kobieta, powiedziała: Boże zostawiliśmy ruderę, a wracamy do pałacu. Takie są piękne reakcje i rzeczywiście takie serdeczne. Nie zdarzyło nam się jeszcze, żeby ktoś skrytykował naszą pracę - wspomina gwiazda Polsatu.

Katarzyna Dowbor dodała, że choć uczestnicy show nigdy nie narzekają na wprowadzone zmiany i nie krytykują metamorfoz, ekipa często mierzy się z negatywnymi komentarzami w internecie. Widzowie często nie rozumieją podejmowanych decyzji i sugerują, że coś mogłoby być lepsze. Dowbor wyjaśnia jednak, że produkcja zawsze dba o największy komfort rodziny, zwracając uwagę na ich potrzeby i możliwości.

- Czasem widzowie nam zarzucają, że robimy kominek, a powinniśmy zrobić fotowoltaikę. Jeśli się da, to zawsze robimy. Zdarzają się natomiast domy w takich miejscach, że nie ma tyle słońca, żeby opłacało się ją zakładać. Z kolei taka rodzina może mieć dobry dostęp do drewna, bo żyje obok tartaku. Dla nich takie ogrzewanie kominkowe będzie najbardziej opłacalne [...] Staramy się myśleć, że po tych pięciu dniach wyjedziemy, a ta rodzina ze swoimi problemami, ze swoim pieniędzmi, których nie jest za dużo, zostaje i ten dom musi utrzymać. Poza tym nie budujemy nowych domów, tylko te domy remontujemy i patrzymy na to, co potem. My jesteśmy tam na chwilę, a oni zostają z tym domem na całe życie. To wszystko jest dla tych rodziny zrobione i bardzo się staramy, żeby nie robić tego po swojemu i tylko na pokaz - mówi dziennikarka w rozmowie z Plotkiem.

Sonda Radia ZET
####default####