Obserwuj w Google News

Agnieszka Dygant zdradziła sekret wiecznej młodości. Przechodzi zaskakujące zabiegi

2 min. czytania
27.03.2023 12:39
Zareaguj Reakcja

Agnieszka Dygant zdradziła sekret swojej nieprzemijającej urody. Okazuje się, że gwiazda nie jest entuzjastką operacji plastycznych. Lubuje się natomiast w zabiegach, polegających na wtłaczaniu w skórę m.in. jadu węża. Przesada?

Agnieszka Dygant
fot. Artur Zawadzki/REPORTER

Z upływającym czasem się nie wygra, ale można próbować. Gwiazdy prześcigają się w znajdowaniu sposobów, które mają zapewniać wieczną młodość. Jedne działają, inne nie do końca.

Gwyneth Paltrow poinformowała niedawno, że korzysta z zabiegu polegającego na okadzaniu okrężnicy. Ma on zapewniać jej energię, poprawiać metabolizm i zmniejszać ból oraz stany zapalne. Brzmi dobrze? Nie. W zabiegu, który rekomenduje aktorka, wykorzystywany jest toksyczny ozon.

Entuzjastów zabiegów prozdrowotnych i odmładzających nie brakuje także na polskim podwórku. Choć tu przypadki są mniej ekstremalne.

Redakcja poleca

Agnieszka Dygant zna przepis na wieczną młodość?

Do grona tych, którzy korzystają z osiągnięć nauki i technologii, by zachować młodzieńczy wygląd, należy Agnieszka Dygant. Celebrytka od lat szczyci się nieprzemijającą urodą. Czemu ją zawdzięcza? Między innymi jadowi węża, który wtłacza sobie w skórę.

W wywiadzie dla „Urody” zdradziła, że korzysta z tak zwanych derma-oxów – zabiegów, które polegają na dostarczaniu skórze m.in. składników mineralnych.

Dygant wyjawiła przy okazji, że nie jest wielką fanką poprawiania urody przy pomocy skalpela.

Mam 50 lat, wyglądam, jak wyglądam, mam zmarszczki, to chyba widać, więc ja sobie specjalnie jakichś operacji nie robię. Jeśli komuś się to podoba, to fajnie, a jak nie podoba, to też okej. Myślę, że są lepsze tematy niż to, czy ja sobie zrobiłam operację plastyczną, czy nie — stwierdziła.

Jak widać, sama niechętnie przyznaje, że czas się dla niej zatrzymał. Nie jest jednak jedyna.

Redakcja poleca

Kariera Agnieszki Dygant

Agnieszka Dygant pojawiła się na ekranach w 1997 roku. Wystąpiła wówczas w roli Oli w filmie "Farba". Trzy lata później zgrała Małgosię w serialu "Gosia i Małgosia", w roku 2000 pojawiła się w "Twarzach i maskach".

Największy rozgłos przyniosła jej kreacja salowej Marii w "Na dobre i na złe". Poza tym Dygant ma na swoim koncie role w serii filmów "Listy do M.", w "Botoksie" i w "Kobietach mafii".

Sonda Radia ZET
Redakcja poleca

Źródła: RadioZET.pl/Uroda

####default####