Maryla Rodowicz ostro uderza w TVP i PiS. „Chciałabym, żeby przegrali wybory”

Maryla Rodowicz do tej pory miała raczej poprawne stosunki z TVP. Jednak w poprzednim roku odmówiła występu na gali 70-lecia Telewizji Polskiej. W dodatku wystąpiła na sylwestrze Polsatu. Nadal pozostaje jurorką w „The Voice Senior”. Czy podzieli los Michała Szpaka i Andrzeja Piasecznego i wyleci za swoje poglądy?

Zobacz także:  Maryla Rodowicz zdradza swoje sekrety w "The Voice Senior". Zaskoczy widzów

Maryla Rodowicz krytykuje TVP i PiS

Maryla Rodowicz udzieliła niezwykle szczerego wywiadu serwisowi „Plotek.pl”. W rozmowie poruszono wiele wątków, ale ten o TVP zszokował najbardziej. Piosenkarka nie ma najlepszego zdania o pracodawcy.

- TVP to jest reżimowa, rządowa telewizja. Artyści bojkotują festiwal w Opolu. Jest mały skład, w kółko te same nazwiska, na sylwestrowym koncercie też. Mi brakuje tej całej nowej generacji, tego młodego rzutu – tłumaczyła Maryla Rodowicz.

Nietrudno zauważyć, że młode gwiazdy pojawiają się w TVP dość rzadko. Zwykle stacja stawia na dobrze znanych publice „wyjadaczy”. Telewizja promowała Viki Gabor czy też Roksanę Węgiel przez wzgląd na Eurowizję Junior. Wracając do tematu – Maryla Rodowicz ma też za złe politykom i TVP nagonkę na osoby LGBT+. Przypomniała tutaj wystąpienie Andrzeja Dudy, który w 2020 roku w Brześciu powiedział: „próbuje się nam, proszę państwa, wmówić, że to ludzie. A to jest po prostu ideologia”.

Redakcja poleca

Maryla Rodowicz ma na pieńku z Beatą Kozidrak? Zaskakujące słowa. "Nie ma przyjaźni"

Chory brat Maryli Rodowicz jest po operacji. Znowu będzie zbierał na leczenie?

- Najbardziej zabolały mnie słowa prezydenta, który powiedział, że ludzie LGBT to nie są ludzie. Jak można tak upokorzyć drugiego człowieka?! Prezydent, który jest katolikiem, chodzi do kościoła, pochodzi z bardzo katolickiej rodziny krakowskiej, bardzo szanowanej, ojciec profesor... Nie można tak gardzić ludźmi! To jest dla mnie bardzo, bardzo przykre – krytykowała Maryla Rodowicz. Jednak to nie koniec.

Piosenkarka stwierdziła, że taka sytuacja prowadzi tylko do jednego – do podziałów. Chciałaby, aby każdy mógł poczuć się swobodnie i zwyczajnie być sobą oraz nie bać się wyrażać swoich poglądów. Maryla Rodowicz chciałaby, aby partia rządząca przegrała wybory.

- To jest przykra sytuacja, że rządzący doprowadzili do podziałów. Jak można być partią wiodącą i tak dzielić ludzi?! Dlatego bym chciała, żeby przegrali wybory. Żeby ludzie mogli poczuć się ludźmi, żeby mogli mówić to, co chcą, żeby mogli być tacy, jacy chcą, żeby mogli spać, z kim chcą, żeby politycy przestali im zaglądać pod kołdrę – grzmiała Maryla Rodowicz.

RadioZET.pl/Plotek.pl